Wpis z mikrobloga

@Mega_Smieszek: nie ma co się śmiać, mieszkałem kilka lat w bloku obok typ na balkonie codziennie jarał trawe, wszystko przechodziło mi do mieszkania, ten smród, w lecie trzeba było zamykać okna. Jak wychodziłem na balkon zrócić mu uwagę to od razu uciekał, jak pukałem nie otwierał. Ja tam mam gdzieś, niech sobie jara ale niech nie smrodzi innych.
  • Odpowiedz