Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wiecie jaki dzisiaj miałem gówniany dzień?
W dosłownym tego słowa znaczeniu.

Jak byłem w pracy i jechałem samochodem, to ptak się zesrał na szybę podczas jazdy i to tak potężnie, że musiał być jakiś mega napuchnięty i go rozsadziło. dosłownie jak pterodaktyl jakiś by nasrał mówię. Szkoda było nawet wycieraczek włączać bo nic by to nie dało. Zwłaszcza, że nie działa spryskiwacz od strony kierowcy, a pasażera ledwo daje i nie ma co lewa zabrać od prawej. Mam płyn do okien i sobie psiuknę szybę na jakimś postoju, ale zabrałem go ostatnio do prywatnego auta, bo w nim też nie działał spryskiwacz w ogóle.
No ale na miejscu nabrałem sobie ciepłej wody z kranu wylałem i pół kilogramem ręczników na raz wytarałem i spłukałem.

Rano jak jechałem do pracy swoim samochodem to zauważyłem, że butelka z płynem do mycia plastików wylała się na fotel pasażera po tym jak zostawiłem ją po czyszczeniu na fotelu pasażera. wygląda jakby ktoś się zsikał albo laska jakaś popuściła z wrażenia i nie schodzi w ogóle takimi najprostszymi metodami. jebutna taka plama jak dłoń rozwarta.

A druga sprawa, będąca kropką nad i, w tym gównianym dniu jest taka, że się zesrałem dzisiaj :/
Zaprakowałem auto w garażu i zachciało mi się lać mega.. no to idę w krzaczki na przeciwko. No i wiadomo jak się leje to czasami upuszcza się również gazy, no i za chyba 3 razem poczułem, że coś poszło nie tak...co było dla mnie zaskoczeniem, bo mi się w ogóle srać nie chciało i wszystko było ok. Na całe szczęście mogłem od razu zacząć się ogarniać. Wchodzę do garażu ucieszony bo wiem że miałem rolkę ręczników papierowych bo często mi się przydają, tylko, że wczoraj całą zużyłem na czyszczenie szyb, tapicerki itp.
Widzę jeden świeży cały listek, po chwili przekonałem się, że to nie wystarczy. Miałem ręczniki papierowe zużyte, po czyszczeniu samochodu, sporo dało się odzyskać, ale musiałem już rozglądać sie za czymś innym. Przypomniałem sobie że znalazłem też wilgotne husteczki, takie specjalne do samochodu, zapachowe nawet, tylko gdzie one są, tylna kanapa nie ma, kieszeń fotela nie ma, przód dywanik pasażera, nie ma.. myślę sobie.. do schowka bym wsadził? zamiast rzucić na dywanik pasażera albo fotel. Na szczęście były w schowku i sprawdziły się idealnie. a w domu to już wiadomo na blask. Także trochę prawdy w tym jest, że po 30 to już nie trzyma się tego i owego...

#zalesie #anonimowemirkowyznania #wykop30plus #refleksje



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 5