Wpis z mikrobloga

Wolałbym Clutch, tagata jones albo laure cox. Można nie lubić kwiatu jabłoni ale koncertowo to bardzo dobry zespół trzeba przyznać
@Deathspeace: Miałem duże nadzieję na ten koncert ale raz, że za głośno jednak było (to nie ich wina pewnie) a dwa, że po 3 utworach to mi się kompletnie znudziło. Każda piosenka właściwie była taka sama. Nie wiem, czy lepsze od kwiatu jabłoni ale dziwię się że tak daleko zaszli.