Wpis z mikrobloga

Jak w sobie wzbudzić jakąś chęć do życia, do jakiegokolwiek działania, podjęcia pracy?
Tak, jestem #!$%@?, unikam ludzi, borykam się z przewlekło chorobą. Chciałbym, żeby mi się chciało. Dotychczas łykałem jakieś prochy ssri oraz benzo, które były smaczne bo mnie #!$%@?ły w dekiel (lubiłem przedawkowywać), ale nie poprawiły nastroju. Nastój poprawia mi alkohol, który spożywam dosyć regularnie. Na psychoterapie nie pójdę, bo nie będę się nikomu spowiadał obcemu (teraz to w sumie wszyscy są dla mnie obcy).
To co lubiłem do tej pory, męczy mnie na samą myśl. Za dnia miewam myśli "magikowe", w nocy dość regularnie nawiedzają mnie koszmary.
Co do pracy. To co chciałbym robić to mnie tam nie chcą (nawet chciałem zapłacić za szkolenie XD), a to czego się brzydzę to wzięliby mnie z pocałowaniem ręki, bo mam uprawnienia. Nie, nie jest to prostytucja tym razem,
Żywot krótki, a jakże ciężki i parszywy. Pan Jezus cieśla zmarnował swoje życie za taką #!$%@?ę? Nie żebym wierzył, ale wiadomo.
#przegryw #depresja
  • 5
@guguszp: rozumiem. Tylko szukam jakiś innych metod "oszukiwania" poza ssri, benzo, alko.
Murzyni natenczas biegają za antylopami po sawannie z czarnymi knagami 30cm netto, po drodze zaspokoją murzynkę zgodnie lub wbrew jej woli, przyniosą żarcie do szałasu i jest git. Całe plemię się cieszy. Tam samobója nie strzelają z psychicznych powodów. No może mimowolnie poprzez zagłodzenie. Depresji ogólnie pewnie nie ma.
@Zapyzialec: wątpie, że da się zmienić swoją świadomość i postrzeganie świata. Murzynom wystarcza takie życie i specjalnie nad nim nie rozmyślają bo tak po prostu działa ich świadomość.
@guguszp: świadomość murzyńska działa tamże, na czarnym lądzie. Poza głodem, Hivem, wojnami plemienno-religijnymi, samosądami, przejmowaniem władz przez junty oraz rozkradaniem pomocy humanitarnej wydaje się tam względnie spokojnie i szczęśliwie. Na przykład Kenia wydawała się spoko, tam mniej tych dzikich murzynów.
@Zapyzialec: czekaj czekaj... a może sobie sam właśnie odpowiedziałeś? Twierdzisz, że murzyni są szczęśliwi i się cieszą z małych sukcesów.. a może właśnie Tobie potrzeba czegoś takiego, proste życie w prostych warunkach blisko natury? Wiesz, takie odnajdywanie samego siebie na nowo.