Wpis z mikrobloga

@zakazpalenia7: wymyślasz niszę, wskakujesz w nią i albo wysuszasz źródełko (jeśli to jednorazowy strzał jak np maseczki czy płyny dezynfekcyjne na start pandemii) albo ustawiasz się i monopolizujesz. Potem sprzedajesz jeszcze historię jak to zrobiłeś i zarys patentu bo wiesz, że nikt Cię nie będzie w stanie w tej gałęzi rynku przestrzelić przy skali przedsięwzięcia. Tym sposobem na jednym pomyśle zarabiasz dwa razy.