Aktywne Wpisy
krucjan +137
Też macie takie lekko autystyczne skrzywienie, że prawie wszystko co robicie to rozkminiacir, żeby robić to tak, aby jak najmniej przeszkadzać innym? A jeśli robię coś co jakoś utrudnia życie innym to analizuję na ile mi to ułatwia życie a na ile utrudnia innym. Jeśli stosunek tego, że mi dana rzecz naprawdę mega ułatwi życie a innym ludziom w bardzo znikomym stopniu je utrudni i mogą łatwo to utrudnienie w jakiś sposób
EmDeCe +331
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mam już mieszkanie, które kupiłem 3 lata temu ma kredyt, który mnie dojeżdża strasznie. Z racji tego, ze ja już się nie łapie na program to próbowałem namówić narzeczona na to, żeby kupiła drugie mieszkanie na siebie, zanim jeszcze weźmiemy ślub. Ona wpadła na genialny plan:
„To choć, Ty mi sprzedasz swoje mieszkanie i będziemy płacić mniejsza ratę”
Dodam, ze jej chodzi o to, żeby jej sprzedać po tzw „kosztach”, czyli tyle ile potrzebuje żeby spłacić reszte kredytu. Tyle ze ja na starcie musiałem zebrać ok 60k, remont ( jest w trakcie) pochłonął już 20k i drugie tyle w przyszłości.
Wczoraj się rozpłakała, ze skoro nie chce tego zrobić to znaczy ze jej nie ufam i mnie totalnie zmroziło, bo ona to wzięła za oczywistość.
#kredyt2procent
@szczypawka: Bardziej jaskrawego redflagu nie da się dać. Lepiej zacznij myśleć nad kandydatką na nową partnerkę życiową.
@MaKaTa tak, ale wakacje kredytowe już się skończyły. Ja mam kredytu 3k a zarabiam niecałe 7k, wiec na
Rozwiązanie twojej dziewczyny jest beznadziejne ponieważ ona kupi mieszkanie w promocyjnej cenie to ma mieszanie i rabat, a ty zostajesz z niczym. Ani mieszkania, ani pieniędzy na coś innego, jak wam nie wyjdzie.
A co do sedna to ja nie rozumiem co ty chcesz zrobić? Masz np. do spłaty 300k i chcesz by narzeczona wzięła kredyt na 500k? Skoro to i tak ma być wasze wspólne to po co tak?
tylko sprzedaj jej po cenie rynkowej
@szczypawka:
I ma racje, naciagaczu różowych, krwiopijco ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Druga kwestia, ona stosuje szantaż emocjonalny, nie daj się.
a) twoja panienka nie jest zbyt lotna
b) twoja panienka jest całkiem sprytna
W obu przypadkach zacząłbym mieć wątpliwości
Jeżeli nawet byłoby wspólne to jeszcze pół biedy. Płacimy razem kredyt, ja zainwestowałem w to już do tej pory dużo pieniędzy, ale traktuje to jako mój wkład w małżeństwo i dzielimy i spłacamy to wspólnie - kalkulując byłbym na