Wpis z mikrobloga

Może jestem niezdiagnozowanym psychopatą ale nigdy nie płakałem ani nawet nie czułem jakiegoś gigantycznego smutku z powodu śmierci domowego zwierzaka. Jedynie takie "kurde, it what it is..." ()Nie uważam również aby zwierzęta były równie ludziom.
Wpłacam datki na pro zwierzęce organizacje, uwielbiam kontakt ze zwierzętami czy to w kontrolowanych warunkach zoo czy to w dziczy a nawet przenoszę ślimaki i żuki ze środka ulicy aby nic im się nie stało... ogólnie mam w sobie masę empatii i źle znoszę krzywdę zwierząt. Ale nie potrafię się zmusić aby po nich płakać czy uważać za równe xD

#przemyslenia #zwierzeta #zwierzaczki #psychologia #psy #koty
Pobierz
źródło: n9mbdu6guz301
  • 2
ale nigdy nie płakałem ani nawet nie czułem jakiegoś gigantycznego smutku z powodu śmierci domowego zwierzaka


@L3gion: ja też nie jeśli był już stary i przyszedł jego czas, ewentualnie chory. Co prawda jeden miał wypadek ale był stary i trzeba było uśpić. No ale że 2 ostatnie dożyły ponad 15 lat to chyba dobry wynik?