Wpis z mikrobloga

#testowanieoprogramowania #qa
Pracujecie gdzieś poza etatem lub jesteście overemployed? W projekcie w której aktualnie pracuję mam sporo wolnego czasu który bym chciał spożytkować skoro i tak muszę siedzieć przy kompie.
Najchętniej wkręciłbym się w jakieś długofalowe zlecenia, ale bardzo ciężko coś takiego znaleźć. W drugi "etat" nie chcę się pchać, bo spotkań mam dość dużo, a nie mam ochoty wić się jak wąż żeby nie było problemów. Choć im dłużej próbuje coś znaleźć tym bardziej zaczynam się skłaniać ku wzięciu drugiego klienta i yolo. Jak wyglądają u was doświadczenia?
  • 5
@d3d3Lnd5a29wLnBsL2x1ZHppZS9tX19iLw: Ja od września jestem w nowym projekcie i właśnie zaczynam szukać czegoś drugiego. Jakbym wiedział, że będę miał tyle luzu to nie rzucałbym poprzedniej pracy. Patrząc na to co robię teraz i robiłem w poprzedniej to luźno bym się wyrabiał z obiema pracami w 8h.
@d3d3Lnd5a29wLnBsL2x1ZHppZS9tX19iLw: masz dużo spotkań i nie chcesz więcej roboty ale nudzisz sie w robocie..
Polecam zmianę pracy za lepszy hajs, mityczne dodatkowe zlecenia to coś jak wchodzenie do branży przez bootcamp - bardzo popularne ale prawie nikomu nie wychodzi
@bb89: Źle zrozumiałeś mój post. Chcę więcej roboty, ale nie chcę mieć problemów związanych z konfliktami spotkań. Gdybym dostał ofertę na pełny etat bez spotkań brałbym to w ciemno, jednak przez całe dotychczasowe życie zawodowe nie miałem takiego projektu. Z znalezieniem lepiej płatnej roboty będzie ciężko, bo ofert z lepszym hajsem jest garstka. Obecnie widełki kończą się na 150-160zł/h. A z tymi zleceniami to też jest różnie. W najbliższym otoczeniu z