Wpis z mikrobloga

Nie wiem jak mam dealowac z byciem czadem czy czymś w podobie. Jak któraś wypije czy #!$%@? krechę to dzwoni do mnie. Po czym jak już wytrzeźwieje to wraca do swojego beciaka, który jej wybacza każde gówno. Zaraz będę miał 30 lat i chciałbym coś na stałe, a one chcą się tylko że mną bawić. #!$%@? mi to łeb.
Najlepsze jest to że jak miałem te 15 lat to chciałem być takim typem, a jak już później się nim stałem to czuję się z tym tragicznie.
Od dłuższego czasu mam w głowie słowa: uważaj czego sobie życzysz bo to może się spełnić
#zwiazki #rozowepaski
  • 7
@Mimla: Dopuszczam istnienie takowych bez uzależnień. Tylko, że oni niezbyt wychodzą z domu, a jak już to na planszówki przy herbacie piernikowej. Nie mam jak się przeciąć z tą wąską grupą.