Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: ale no nie popieram żeby go wsadzać do więzienia za to tylko może zacząć edukować i mówić w telewizji że telefon i zawiadomienie służb to też pierwsza pomoc i to dość ważna jej część
@WielkiNos: to się nazywa być w złym miejscu o złym czasie. Typ sobie chciał po prostu przejść na drugą stronę ulicy, teraz go poszukują za:
- rzekome wtargnięcie i przyczynienie się do wypadku xD
- nieudzielenie pomocy
- coś innego jeszcze na niego znajdą jak z gościem z wypadkiem Szydło

Trochę mi to przypomina historię jak u Kafki. Dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie.

Mam nadzieje, że sprawa ucichnie i
Na 100% zrobią z niego kozła ofiarnego


@assninja: już próbują. Najpierw wtargnięcie na drogę to teraz ekspert z dziedziny bycia ekspertem wymyśli nie udzielenie pomocy. Co następne? Może jeszcze wynajdą, że koleś bez biletu tramwajem jechał? A może jeszcze mandat kiedyś dostał? Ooo to już recydywa.

A prawda jest taka, że bananowo celebryckie dziecko terroryzowało jazdą swoim bananowozem miasto od dłuższego czasu i to co się wydarzyło było nieuniknione. Wcale mi
@WielkiNos:
1. Gdybym był na miejscu gościa, to wiadomo - nie zgłosiłbym się również. Na uj?
Winny już i tak gryzie piach.
2. Standardowe opinie "ekspertów" - czemu nie zadzwonił, nie poleciał bla bla bla.
To było prawie, że centrum 800 tysięcznego miasta, obok jest klub, gdzie pewnie z 20 luda fajki kurzyło, na chodniku stoi para, która na końcu nagrania rzuca się w kierunku zdarzenia, na chodniku na przeciwko przechodzącego
@SpasticInk: ewidentnie ten gość to nie jest przypadkowy przechodzień a kolega który miał za zadanie nagrać te brawurowe jazdę
I całe te towarzystwo doskonale wie kim on jest tylko siedzą cicho
Ta narracja, ze on tam tylko przypadkiem przechodził jest strasznie naiwna bo to na 99% taki sam pasjonat #!$%@? w mieście co te 4 trupy