Wpis z mikrobloga

@LittleOpa:

imo palenie głupa, zrozumiałym gdyby to jeszcze była sytuacja że dziecko jest już "rozumne" tj. 4 lata w górę itp. No bo rzeczywiście te butelki są podobne i mogą gdzieś zostawić jakiś ślad. No ale tak to. Hm? jakieś konkretne obiekcje, w sensie że sensowne czy takie z dupy?
@Niemamwiedzy:

Hmm: A nie patrzysz na to moze z drugiej strony.

W Polsce ciezko o zmiany "mentalu". Caly czas pokutuje wlasnie mit "starego walacego browary przy kazdej okazji". Moze to wlasnie droga do pozytywnej zmiany.

Wole promocje takiego spedzania czasu. Niech sobie ziomeczki wezma bomble w niedzielke na spacer do parku i jebna trzy razy po 0%.

Dla mnie bomba i krok w dobrym kierunku. @LittleOpa
@ciemnienie: No tak. Uwazam ze, parafrazujac Kazika: "...Niech sie wstydzi ten co robi a nie ten co widzi...". W przypadku gdy nic zlego nie robisz to czego sie wstydzic?

Chodzi tez wlasnie, miedzy innymi o "odczarowanie" tego typu dulszczyzn: "Piwko dla starego ok ale tak zeby ludzie nie widzieli."

Zreszta... Mozna sobie faktycznie przelac do innego opakowania/bidonu/butelki.

Ale nie powinno sie wstydzic tego ze na spacerze z dzieckiem sobie zimnego 0%
@Jaque właśnie dużo ludzi ma jakieś obiekcje


@LittleOpa i dobrze, że ma obiekcje - to znaczy, że społeczeństwo powoli normalnieje i uważa spożywanie alkoholu (lub czegoś, co wygląda jak alkohol, nikt nie będzie się przyglądał czy tam jest napisane 0,0%) za coś lekko obciachowego. Alkohol jest akceptowany społecznie w konkretnych okolicznościach - pub, restauracja, grill - i tyle.
Tak samo poczęstowanie dziecka piwem 0%, choć niby legalne i niewinne, wygląda raczej dziwnie.