Wpis z mikrobloga

@BrainG: bo ebook w PL to dobro luksusowe.

Do tego dorzuc standardowe #!$%@?, o licencji, o kosztach przygotowania, o ukryciu w cenie podatku od piractwa itd itd.

A tak serio, to poki Bezos nie odpali u nas swojego sklepu z ebookami, to bedziemy dymani w ten sposob przez wydawnictwa.
Juz kombinowali z jednolita cena ksiazek, w celu "ochrony rynku", wiec widac kto tu jest dojna krowa.
@BrainG: jest to turbo głupie i antykonsumenckie, jak coś niefizycznego może być tańsze niż wirtualny przedmiot, nie płacimy za materiały produkcję itp. Ale z perspektywy sprzedawcy ma to sens, ebook sobie może leżeć na serwerze i #!$%@?, koszty utrzymania praktycznie zerowe, natomiast trzymanie fizycznego produktu na magazynie już kosztuje trochę więcej. Sklepom opłaca się sprzedać fizyczny produkt taniej, żeby zrobić miejsce na półkach na nowe książki, no i zwolnić magazyny.
@PurpleHaze: sobie lepiej zobacz ile ebooki techniczne, branzowe potrafia kosztowac. bzdurne jest takie pisanie, #!$%@? o licencji, to kazda ksiazka na amazonie kosztuje dolara w formie ebooka? ksiazka to tez licencja bo nie kupujesz czyjegos tworu na wlasnosc tylko kopie bez prawa do dalszego kopiowana celem sprzedazy czy rozpowszechniania.
@misiaczkiewicz a jakby tak na "dozwolony uzytek" mialbym efekty twojej pracy ale omijajac etap otrzymywania przez ciebie wynagrodzenia?