Wpis z mikrobloga

521 651 + 20 + 113 = 521 784

Ostatnio jechalem sobie rowerem do domu przez wioske pod wieczor i wyskoczyly na mnie 2 psy: jeden rottweiler a drugi to taki mieszaniec haskiego chyba. Nie jechalem zbyt szybko a pieski zaczely szczekac na mnie i pokazywac zeby. Psy calkiem duze wiec ciezko bylo je zignorowac. Wiedzialem ze im nie uciekne wiec zatrzymalem sie i schowalem sie za rower. Troche sie wystraszyłem bo ten mieszaniec byl bardzo agresywny. Wydarłem japę pytając się kogo jest ten pies. No ale zerwo odzewu. Balem sie troche jechac, ze znowu zaczna sie mna interesowac wiec zadzwonilem na paly. O dziwo przyjechali calkiem szybko. W miedzyczasie znalazl sie wlasciciel, ktory po cichutku zaprosil pieski na swoje podworko. Bylem juz kawalek dalej ale widzialem jak ktos otwieral furtke . Kiedy mialem juz odjezdzac przyjechal patrol. I co sie okazalo? nic. Otoz patus ma ojca prawnika i nawet nie wylegitymowala go policja ( ponoc po 22 nawet nie musi otwierac furtki policji). Klamal jak z nut, mowiac ze to nie jego pieski i ze caly czas siedzial w domu gdzie ich pilnowal. Wiec to bylo moje slowo przeciwko jego. Juz nie wchodzilem w dyskusje bo widzialem ze to nie ma sensu. Nawet go nie wylegitymowali. Szkoda tylko ze nie zrobilem zadnego filmiku. Policja pogrozila wezwaniem do sadu na adres wlasciciela, ale pewnie nawet mandatu nie dostanie. Co ciekawe chalupa calkiem spora, widac ze maja kase, a zachowuja sie jak #patologiazewsi, najwidoczniej #papuga mozna wiecej. ehh i jak zyc?


#rowerowyrownik #zalesie #rowery #policja #psy #bananoweoskarki

Skrypt | Statystyki
  • 3
  • Odpowiedz
@pamareum: czasem jezdze, a czasem zapominam. Wtedy to byla krotka trasa wiec nie spodziewalem sie takiego obrotu sytuacji., zwlaszcza ze nie jechalem na jakies zapomniane wioski.
A powiedz mi, uzyles kiedys gazu? jak sie wiekszy pies wtedy zachowal?
  • Odpowiedz