Wpis z mikrobloga

Za małolata gól się maszynką klasyczną, taką jak na zdjęciu

Potem przez kilka lat używaj najtańszych jednorazówek, bo miałeś ich w opór i za free

Dziś po latach ogol się starą maszynką

Nie dość, że musisz golić się na 2 razy to jeszcze zacięty w paru miejscach.

Nie wiem czy się uwsteczniłem, czy to po prostu wina zarostu, bo już bliżej 30-tki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#anonimowemirkowyznania #golenie #zarost
robert-kuzba - >Za małolata gól się maszynką klasyczną, taką jak na zdjęciu
Potem prz...

źródło: pobrane

Pobierz
  • 10
@robert-kuzba panie drogi, wszystko kwestia żyletek. od 5-7 lat gole się już tylko maszynką na żyletki, koszt śmieszny, wygoda rewelacyjna, jedyny minus, to taki, że trzeba znaleźć żyletki pod swój zarost. ogólnie polecane są astry zielone, ja mogę polecić jeszcze derby premium (czarne). Ja akurat gole się rapira swedish supersteel i one są sztywne i średnio ostre, przez co w ogóle się nimi nie zacinam i nie mam żadnych podrażnień. Zarost mam
@robert-kuzba Sam używam maszynki Edwin Jagger od kilku lat, ponieważ na mojej brodzie poległ Braun, 2 elektryki z Lidla, żyletki 1,2,3,4 ostrzowe. Ni #!$%@?, za gruby zarost i nie szło. Zastanawiałem się nad brzytwą, ale padło na maszynkę na żyletki.
Primo ultimo - maszynki na żyletki się NIE DOCISKA! NIGDY! Maszynka powinna być sama z siebie na tyle ciężka, by robić minimalny nacisk samym swoim jestestwem.
Secundo ultimo - podrzynałem sobie gardło
@robert-kuzba Sam używam maszynki Edwin Jagger od kilku lat, ponieważ na mojej brodzie poległ Braun, 2 elektryki z Lidla, żyletki 1,2,3,4 ostrzowe. Ni #!$%@?, za gruby zarost i nie szło. Zastanawiałem się nad brzytwą, ale padło na maszynkę na żyletki.
Primo ultimo - maszynki na żyletki się NIE DOCISKA! NIGDY! Maszynka powinna być sama z siebie na tyle ciężka, by robić minimalny nacisk samym swoim jestestwem.
Secundo ultimo - podrzynałem sobie gardło
@robert-kuzba: Mam dokładnie ten sam model jak na zdjęciu i golę się co trzy dni bo zaczynam wyglądać jak bezdomny. Nie dociskam bo tak się zacinałem na początku, tylko delikatnie, z włosem i drobnymi kroczkami. Czasem zarost np. na brodzie i policzkach trzeba zaatakować z innej strony więc opłukuję twarz i nakładam krem ponownie. Szyi nie atakuję pod włos bo nie będę mógł się ludziom na oczy pokazać.