Wpis z mikrobloga

W związku z zainteresowaniem ideologią #antynatalizm mam pytanie. Czy antynatalisci są weganami? Czy dokładacie cegiełkę do cierpienia żywych istot i jecie inne stworzenia pogłębiając ich cierpienie? Bo to byłaby już hipokryzja, walczyć z cierpieniem i jednocześnie zadawać cierpienie innym.
  • 103
  • Odpowiedz
@SuperTimor435:

Antynatalizm jest mocno niszowy i nieznany. Ja sam na pytanie czemu nie chcę dzieci odpowiadam, że nie chcę odpowiedzialności i problemów, bo tlumaczenie antynatalizmu wiekszosci ludziom wymaga za dużo wysiłku.


Czyli szerzysz prawdę, ale tylko w internecie? XDD typowe.

No, dokładnie. Antynatalizm nie obniża cierpienia, ale mu zapobiega.


Prawda. Jednostki z depresją nie powinny posiadać dzieci. To jak wyrok ja cierpienie. Rodzenie zostawcie szczęśliwym rodzinom.

ile robienie nowych ludzi? W
  • Odpowiedz
@Pleb12: Gdzie ja szerzę prawdę? Jestem tylko człowiekiem żyjącym zgodnie ze swoimi zasadami, czasami coś napiszę na wykopie.

Rozpłodowcy tworzą w 3/4 szczęśliwych ludzi.


Czyli warto zakrecic kołem fortuny? Jeżeli wezme 2 kolegów i dla zabawy zrobimy krzywdę czwartej osobie to bedzie ok? W końcu 3/4 osób jest szcześliwa ;)

Jednostki z depresją nie powinny posiadać dzieci. To jak wyrok ja cierpienie. Rodzenie zostawcie szczęśliwym rodzinom.


O widzę, że nerwy puszczają
  • Odpowiedz
@SuperTimor435: Np. w tym wątku poczułeś się wywołany do odpowiedzi.

Czyli warto zakrecic kołem fortuny? Jeżeli wezme 2 kolegów i dla zabawy zrobimy krzywdę czwartej osobie to bedzie ok? W końcu 3/4 osób jest szcześliwa ;)


Po co chcesz celowo kogoś krzywdzić? Bierzesz pod uwagę, że ta 1/3 to mogą być źli ludzie? Np. ludzie lubiący przemoc, którzy siedzą w więzieniach. Albo alkoholicy na własne życzenie. Z moich obserwacji wynika, że
  • Odpowiedz
@Pleb12: Ja jestem wege i umiarkowanym antynatalista. Nie lubię takiego wojowniczego nawoływania do tego jednak xD Ale to głupi argument i już chyba ktoś ci to wytknął, równie dobrze możesz powiedzieć że piszę to z telefonu zrobionego biednymi chińskimi rękoma etc dlatego też jestem hipokrytą

Każdy stara się jak może i nie da się w dzisiejszym świecie inaczej funkcjonować. Chyba że miałbyś iść do chatki w lesie jak ted kaczynski
  • Odpowiedz
  • 0
Oświeci mnie ktoś, co to #!$%@? jest ten "efilizm"? Już któryś raz widzę na wykopie (i tylko na wykopie) to pojęcie, a wujek google nie potrafi znaleźć definicji.
  • Odpowiedz
@Szalom: Niekoniecznie. Gdyby nie fabryki, to dzieci w Chinach mogłyby umierać z głodu jak te w afryce. A oni dalej by się bezmyślnie rozmnazali. Tu już moglibyśmy polemizowac. Argument z niejedzeniem produktów odzwierzęcych (wegan, nie wege) jest dobry. Ja dbam o cały świat, antynstalisci troszczą się tylko o to, żeby nie było więcej dzieci. Przykre. Tak się dobra nie wprowadzi. Więcej wyrządzają szkody tak naprawdę, bo jedyne co robią to wojny
  • Odpowiedz
@Kliko: Jeśli się nie mylę efilism, to antynatalizm + focus na wszystkich czujących istotach oraz na końcowym celu zaprzestania powstawania nowych istot czujących poprzez tzw. graceful exit (Sterylizacja zwierząt, 100% focus na istniejących już istotach, by zminimalizować ich cierpienie, na ile jest to możliwe oraz zakończenie panowania bezmyślnego, samolubnego dna).
Żeby samemu zrobić research wystarczy wpisać "efilism" zamiast, "efilizm" i znajdziesz tam coś o tym więcej.
  • Odpowiedz
@Pleb12: Rozmnażając się tworzysz potencjalne pokolenia nie wegan. Wielu rodziców się przekonuje, że gdy dzieci stają się samodzielne nie mają oni na nich aż tak wielkiego wpływu na ich decyzje, a na pewno już na dzieci ich dzieci etc. Niestety więc idealizacja tego stylu życia bez antynatalizmu, to nie jest rozwiązanie, nawet jeśli pominiesz kwestie cierpienia wielu ludzi i skupisz się wyłącznie na zwierzętach. Na reddicie r/vegan można było przeczytać zażalenia
  • Odpowiedz
@Zerero:

Ja nie jem mięsa, więc moje dzieci też postaram się tego nauczyć. Najważniejsze jest wychowanie i edukacja, a nie postawa typu nic się nie da, jest źle wiec połóżmy się i nic nie róbmy. Patologia i tak się będzie rozmnażała, więc ci mądrzejsi również powinni. Właśnie tacy patologiczni rodzice, którzy nie wychowali swoich dzieci, nie mają potem na nie wpływu. Przede wszystkim praca u podstaw. Trzeba uczyć ludzi i tyle.
  • Odpowiedz
@Pleb12: Jak pisałem możesz mieć jako taki wpływ na swoje dzieci, ale gdy już cię nie ma po prostu nie masz wpływu wiem, że ciężko zrozumieć, gdy ma się optimism bias i myślenie w stylu „na pewno moje dzieci, geny i wychowanie sprawi, że dzieci nie zejdą na złą drogę albo nie zostaną ofiarami innych”. Jeśli chce się być rodzicem = najlepsze rozwiązanie, to adopcja i próba nauki ich tych wartości
  • Odpowiedz
@Zerero: Za to ty masz myślenie, że nie da się wychować dziecka, bo na pewno będzie złe, jeżeli nie będą go kontrolował. Większość ludzi jest dobra. A na zachodzie, gdzie mieszkałem jakiś czas to już w ogóle.
  • Odpowiedz
@Pleb12: No niestety więc również wykazujesz się sporą hipokryzją, którą nam ciągle zarzucasz skoro się tak niby przejmujesz losem zwierząt, a odrzucasz antynatalizm i postanawiasz prokreować.
  • Odpowiedz
@Pleb12: Yhm tak samo tworzysz ten procent posiadające miserable życie poprzez posiadanie chronicznych i nieuleczalnych chorób oraz ludzi krzywdzących innych, nawet jeśli akurat ruletkę w przypadku twoich dzieci dała ok rezultat, to jak mówiłem dalej nie masz nawet minimalnego wpływu, ale najwyraźniej nie masz zdolność na myślenie dalej niż ty i twoje biologiczne dzieci (choć z tym drugim można polemizować) . Kończę dyskusję, bo wracamy do punktu wyjścia, a ja nie
  • Odpowiedz
@Zerero: To jak zakazać innym posiadania dzieci bo może się tak zdarzyć, że zrobią coś złego? xD
Może zabronimy ludziom posiadać auto, bo mogą doprowadzić do wypadku albo zabierzmy ludziom nizecz kuchni bo mogą kogoś zamordować xD

Brak reprodukcji osób narażonych na przeniesienie choroby na dziecko - jak najbardziej za. Ale reszcie dlaczego zakazać? 74% będzie szczęśliwymi, a większość przegrywających robi to na własne życzenie.
  • Odpowiedz