Wpis z mikrobloga

Z grupek na fb wynika, że masa ludzi, którzy mogliby kupić za gotówkę, ale kwalifikują się do beka 2% biorą kredyt.

Szybko obczaili, że opłaca się wziąć maksymalne kredo z minimalnym wkładem własnym, a kasę trzymać na lokacie i spłacać kredyt z odsetek lokaty.

Czyli mechanizm o którym pisaliśmy jeszcze kurła w styczniu masowo wchodzi w życie XD

Operacja Buda to majstersztyk

#nieruchomosci #kredyt2procent #ekonomia #gospodarka
  • 76
  • 6
to są dziesiątki tysięcy osób z setkami tysięcy w gotówce


@michal7: Nie chodzi nawet o setki tysięcy, tylko nie opłaca się w tym kredycie przeznaczać na kredyt cokolwiek z własnych środków ponad minimalny wkład. W zależności od posiadanego hajsu z odsetek spłaca się część raty lub nawet całą ratę jak hajsu ma się dużo. I tak normalnie doradzają doradcy kredytowi XD
@mickpl: Czy te osoby, z @Tytanowy_Lucjan włącznie, pamiętają, że wraz ze spadkiem stóp spadnie oprocentowanie kont oszczędnościowych/lokat i za rok-dwa ta zabawa będzie nieopłacalna?

Bo coś mi się widzi, że to jest dokładnie to samo, co branie kredytu na 0% i liczenie, że zawsze tak będzie, tylko w drugą stronę.

A za dwa latka 4% na koncie oszczędnościowym plus belka i dupa z zysku.
  • 5
A za dwa latka 4% na koncie oszczędnościowym


@TypowyZakolak: Na razie nikt w kosmosie nie zakłada spadku stóp do tego poziomu w dwa lata. Nawet najbardziej optymistyczne prognozy przewidują powyżej 5% na koniec przyszłego roku. Tj. takie turbooptymistyczne.

Ludzie generalnie nie rozumieją, że projekcja NBP zakłada ścieżkę przy niezmienionych stopach. Każda obniżka tą ścieżkę wydłuża.
@mickpl: RRSO na bk2% to okolice 5%.

Musisz mieć oprocentowanie konta oszczędniościowego w okolicach 7%, by w ogóle cokolwiek zarobić w ten sposób, przez Belkę.

Nie licząc citihandlowego które daje 9,5% razem z kartą kredytową i koniecznością płacenia 1000zł/mc za zakupy (co jest i tak niezłe, tylko upierdliwe i z limitem 100k), to typowe oprocentowanie w bankach to 7-8%.

Co daje minimalny zysk teraz, który zniknie od razu po obniżce o
  • 2
@koronahehe: @TypowyZakolak No dokładnie, trochę lokat, trochę obligów, trochę waluty. Teraz w stosunku do kwadratów jesteś zarobiony. Potem może będzie różnica 1-2%, ale masz zysk pewny i bez pracy, a na kurniku wystarczy, że ci najemca wypadnie na 2 miesiące i już jesteś do tyłu.

Jak miałeś lokaty oprocentowane 0,3% to kurniki pod najem były bezkonkurencyjne. Obecnie coraz więcej ludzi woli trzymać kasę w banku, nawet się wyprzedają by założyć lokatę.
@mickpl: Moja matka sprzedała swoje i wrzuciła kasę na konto oszczędnościowe, wiem. Lokaty ssą, blokują kasę. Skorzystaliśmy tylko z jednej na 10% (w Credit Agricole), bo była nieźle oprocentowana względem innych opcji na rynku.

Natomiast to było w innych czasach i przy założeniu, że ceny mieszkań spadną. Bk2% zniszczył te plany. Gdyby nie to, że matka z różnych powodów nie znosiła tamtego mieszkania i nie chciała w nim mieszkać, to byśmy
@mickpl: ja musze niestety 100k polozyc plus dzialke, bo inaczej nie wybuduje domu jaki chce. ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale co do reszty taki plan mialem od samego poczatku. Kasa idzie na obligacje 3 letnie o stalym oprocentowaniu poki jest wysokie. Mam pewne 18% w trzy lata. A jak RPP zacznie dokrecac srube po wyborach to inflacja sie zdusi.
Szybko obczaili, że opłaca się wziąć maksymalne kredo z minimalnym wkładem własnym, a kasę trzymać na lokacie i spłacać kredyt z odsetek lokaty.


@mickpl: wyjaśnij mi teraz to: maksymalny kredyt to 500k, maksymalny wkład to 200k. Lepiej kupić nieruchomość za 700k z maks wkładem własnym i maks kredytem, niż nierucha za 550k z wkładem na poziomie 10% albo mniej. 200k to 28% wkładu własnego przy 700k wartej nieruchomości, a takich kredytów