Wpis z mikrobloga

Jestem załamana :-( Dzięki dobrej woli ludzi uzbierałam na rehabilitację w prywatnym szpitalu i bardzo dobrze mi szło, ale ból nóg zamiast być coraz mniejszy zaczął się pogłębiać. Nóg, miednicy. Wcześniej atakował co jakiś czas i odpuszczał, teraz towarzyszy mi już cały czas i leki przestały działać, łącznie z olejkiem z marihuany (na receptę). Czułam pod skórą, że coś jest nie tak, że jak siedzę coś powoduje ucisk i to wzmaga dolegliwości bólowe.
Zdecydowałam się na rezonans, a że tutaj akurat mają, więc nie było problemu. Jakimś cudem udało się wykonać badanie, choć samo ułożenie mnie do badania było wyzwaniem, z powodu bólu, na szczęście udało się jakoś na boku. Okazało się, że jedna ze zmian, guz, który był mały, po prostu urósł i to najpewniej on powoduje ucisk a co za tym idzie ból. Zmian jest kilka w kręgosłupie na odcieniu lędźwiowym, byłam dzisiaj na konsultacji u neurochirurga,.
Dowiedziałam się, że guz jest praktyczne nieoperacyjny, ponieważ nie da się go usunąć nie uszkadzając żadnych nerwów, ponieważ tam jest pełno blizn i wszystko jest ze sobą wymieszane.
Pan dr zalecił wszczepienie przeciwbólowego neurostymulatora, bezpośrednio do kręgosłupa, ewentualnie radioterapię.
Bardziej się skłania w moim przypadku do neurostymulatora.
Jest mi tak przykro i ciężko ;-(
Cały czas chce mi się płakać.
  • 36
@ignis84: Przykro się to czytało :( Jesteśmy z Tobą. Trzymaj się mocno. Jesteś bardzo silna i udowadniasz to każdego dnia, podziwiamy to.

Nie wiem gdzie wykonywałas badania ale proponowałbym skorzystać z jakiegoś wojewódzkiego szpitala. Jeśli potrafisz spróbowałbym skorzystać z konsultacji u innego lekarza.
@ignis84: kurde, jak tak czytam takie wpisy i stawiam siebie na czyimś miejscu to jednak okazuje się, że słaby jestem, bo poddałbym się odrazu, trzymaj się i wierze, że uda się załatwić taką operacje szybko i to pomoże
@ignis84: Pamiętam Twoje wpisy przy okazji zbiórki. Bardzo mi przykro, że pojawiły się nowe komplikacje, szczególnie, że tyle już doświadczyłaś.. Wierzę mocno, że uda się znaleźć rozwiązanie, żeby pokonać tego guza. Trzymaj się dzielnie (choć wiem, że to nie łatwe) i walcz, jesteśmy myślami z Tobą! ()
@ignis84: jak guz to może chemia? nie wiem ale jest mi strasznie przykro ( ͡° ʖ̯ ͡°) nikt nie powinien cierpieć, ale z "lepszych" rzeczy praktycznie nie ma całkiem zdrowej osoby, praktycznie każdy na coś choruje, na mniejsze lub większe rzeczy i niestety ty na te drugie, ale rozumiem jak się czujesz, też mam "coś" w kręgosłupie co może kiedyś spowodować paraliż dolnej części ciała jakby coś