Wpis z mikrobloga

Uwaga! Ktoś rozsypał opiłki żelaza na drodze rowerowej w okolicach #szczucin .nie pozdrawiam ch*ja który to zrobił. Powiedziałabym ze odcinek od #szczucin do #odmet jest nieprzejezdny . Ja złapałem 2 gumy i spotkałem 3 innych rowerzystów którzy mieli ten sam problem . Także jak jedzie ktoś #velo z #krakow do Szczucin to radzę omijać ostatni odncinek . Taguje #rowerowyrownik a nóż może uda się kogoś ostrzec
To co na zdjęciu było wbite w opony.
#rowery #tarnow #gravel #szosa #zalesie
ChlopoRobotnik2137 - Uwaga! Ktoś rozsypał opiłki żelaza na drodze rowerowej w okolica...

źródło: IMG_9270

Pobierz
  • 49
@ChlopoRobotnik2137: powiem tak. Ktoś sobie kupił elektryka na alllegro. Po taniości. Na chińskich częścisvh gdzie właśnie korba czy elementy napędu są robione z plasteliny. Gwint się komuś skrawał podczad jazdy i tak serio, można zrobić duży urobek zanim poprostu fizycznie wypadnie pedał z gniazda. Nikomu nic nie wmawiam i każdy może mieć swoją racje. Natomiast właśnie można się mocno zdziwić. Pozdrawiam.
@ChlopoRobotnik2137: ale to zupełnie ma sens jeśli masz pojęcie jak wygląda fizyczne zużycie gniazda pedała w słabej jakości komponentach i jak takie mechaniczne skrawanie potrafi naprodukować materiału w postaci właśnie takich wiórów. I może się to wydawać niewiarygodne ale to nie jest rocket sience jeśli ma się styczność z serwisem rowerowym ns codzień.
To prędzej rodzic, któremu pedalarz na kolarzówce prawie rozjechał dziecko na ścieżce rowerowej bo akurat tour de pologne sobie robił i nie chciało mu się hamować z 40-60 km/h.


@Nowystaryziel: i to jest argument, żeby wszystkim życie utrudniać i tworzyć ryzykowne sytuacje? Najlepiej sprzed monitora zabronić innym ludziom wszystkiego. Jak już chcesz się przepisów trzymać, to rowerzysta ma prawo jechać ścieżką rowerową, a rodzic powinien pilnować swoje dziecko.

Drogą nie pojedziesz,
@Kolarzino: sam sporo jeżdżę i przeszkadzają mi zapchane ścieżki rowerowe- a szczególnie rodzice z dziećmi zajmujący całą szerokość, ale to co pedalarze odwalają często w dużych miastach to woła o pomstę do nieba- zresztą jak u większości Polaków czy to puszkarzy, kierowców tirów, motoseksualistów i pedalarzy- połączenie frustracji życiowej z roszczeniowością typu pan i szeryf dróg.
@Nowystaryziel: człowiek nie zmienia się, tylko środek transportu się zmienia.

Nie słyszałem, aby ktoś cokolwiek egzekwował na ścieżkach rowerowych. Ścieżki rowerowe traktowane są jak plac zabaw. Najgorzej, że niektórzy muszą tam jechać z przymusu. Też mnie denerwuje jeżdżenie na czerwonych światłach i inne zachowania rowerzystów, co nie zmienia faktu, że jak ktoś jedzie > 30km/h, to powinien mieć możliwość jechać drogą (bo ryzykuje sam), a nie ścieżka rowerową, gdzie musi myśleć