Wpis z mikrobloga

@QuaS narracja może i uderzająca w Polaków, ale niestety dużo w niej prawdy. Przejmowanie majątków po ofiarach holocaustu, często powiązane ze szmalcownictwem było czymś powszechnym. Przed wojną również istniały getta ławkowe i bojówki ONR, które nękały ludność żydowską. Żaden naród nie jest bez grzechu, Polacy także.

No ale szkoda, że nie wspominają również o Żegocie i liczbie Polaków wśród tych wyróżnionych w Yad Vashem itd.
@Przegrywzyciowy0 realia były takie, że Żydów ładowali do bydlęcych wagonów, a Polacy przejmowali to co zostało bo wiedzieli, że ich sąsiedzi w najbliższych dniach przeniosą się do chmury. Czasem po wojnie były sytuacje, że Żyd wracał jednak z obozu śmierci żywy i zastawał polskich sąsiadów w jego domu, którzy kazali mu wypieprzać. Bywało też, że niektórzy zwietrzyli w tym niemały biznes oparty na donoszeniu do gestapo i przejmowaniu majątków. Ale to tylko
@QuaS:

Tak, polacy maja dużo za uszami


Ehh ci polacy, dobrze, że na świecie są jeszcze państwa i grupy etniczne czy narodościowe, które nie dość, że za uszami mają czysto, to potrafią świecić przykładem w kwestiach współistnietnia ze swoim sąsiadem, o popełnianiu zbrodni wojennych i nagminnym łamaniu konwencji międzynarodowych to co najwyżej czytali tylko w podręcznikach do historii (której zresztą sami nigdy nie zakłamują i nie zakłamywali) i na dodatek są
@QuaS Nie wiem skąd to oburzenie że Polacy zajmowali nieruchomości po Żydach, to co ludzie mieli się gnieść w swoich starych mieszkaniach a całe kamienice w centrum miały stać puste?
@Cierniostwor: Idąc twoim tokiem rozumowania jak dzisiaj mieszkania stoją puste to też można się do nich wbić zamiast się gnieść w starych?
W tamtych czasach było to zrozumiałe, niemniej moralnie wątpliwe. Szczególnie, że Polacy raczej nie czekali zbyt długo, grabieże mienia zaczynały się praktycznie od razu po zamknięciu Żydów w gettach - było to powszechne postępowanie, nie tylko zresztą w Polsce. Np. litwini nawet nie zawsze czekali na Niemców - patrz