Aktywne Wpisy
chlopak_twojej_matki +178
Z takich ciekawostek z II Wojny Światowej to moja Ś.P. prababcia często mi opowiadała jak wyglądała u nich okupacja w małej mieścince w południowej Polsce. Miejscowość była niedaleko Krakowa i Oświęcimia, więc było sporo wojsk niemieckich i SSmanów. Mieli duży dom, więc często zdarzało im się "gościć" (im się raczej nie odmawiało, bo mogło się skończyć źle) SSmanów i babcia opowiadała mi, że zawsze byli kulturalni, dziękowali, a nawet zdarzało się, że
pieknylowca +214
A czy ty jesteś fucking unstopable? #frajerzyzmlm
1. Pracownik zatrudniony w oparciu o UoP w przyplywie emocji oznajmia jednemu z członków zarządu firmy ze: "Wypie*dalam z tej firmy, ile mam okresu wypowiedzenia?"
2. Członek zarządu odpowiada pracownikowi: "Ok, jeden miesiąc".
3. Pracownik jakby nigdy nic, przychodzi do pracy jednak pewnego dnia nie zostaje wpuszczony na teren firmy otrzymując infirmacje, ze jego okres wypowiedzenia dobiegł końca.
4. Sprawa obija się o PiP ktory nie obejmuje stanowiska oraz w konsekwencji o sąd.
5. Pracodawca posiada materiał dowodowy w postaci nagrania z kamery przemysłowej rejestrującej audio oraz wideo.
6. Pracownik wnosi o ustalenie stosunku pracy.
7. Pracownik po zapoznaniu sie z linią obrony pracodawcy, materiałem dowodowym oraz po konsultacji ze swoim prawnikiem podnosi zarzut, ze zostal opacznie zrozumiany.
8. Pracodawca posiłkuje sie: wyrok SN z 24 sierpnia 2010 r., sygn. akt I PK 55/10
9. Kto ma racje? ( ͡º ͜ʖ͡º)
10. Zachęcam do dyskusji i zadawania pytań, jestem linią obrony pracodawcy ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Kto wygra
Pracodawca. Wypowiedzenia nie trzeba składać w formie pisemnej.
Pracownik. Sąd zawsze weźmie stronę pracownika.
Oczywiscie, że nie musi być wszystkiego na papierze. Ustne umowy chociażby są czesto zawierane, i o ile ustawa nie przewiduje rygoru nieważności jest ona co do zasady ważna.
Jeśli zaś chodzi o wypowiedzenie umowy o pracę to pracownik może tego dokonać w wybranej przez siebie formy, nie musi byc zachowana forma pisemną.
"stosowanie środków monitoringu nie może być nieproporcjonalne do celów, jakie ten monitoring ma realizować. Nagrywanie dźwięku we wskazanym przypadku nie realizowało względów bezpieczeństwa, ani nie było uzasadnione potrzebą kontrolą wydajności pracy. Warto pamiętać – również na gruncie polskich przepisów – że każdorazowo należy dokonać oceny proporcjonalności stosowanych środków monitoringu.
Po prostu jest w tym całym scenariuszu za wiele niedomówień i jeżeli to faktycznie było przedstawione tak, jak op przytoczył, to #!$%@? tam był a nie
Polskie sądy pracy to absurd.
"#!$%@?" nie znaczy to samo, co "wypowiadam umowę".
@Szatan_Krol_Ciemnosci: na szczęście w Polsce działamy wg prawa a nie twoich fantazji xD
@SolarisYob: albo pracownik podpisywał wszystko co mu podstawili, zgodę na utrwalanie wizerunku i audio również. A po sposobie złożenia tego wypowiedzenia wątpię czy w ogóle przeczytał co podpisuje rozpoczynając pracę.
Sam to powiedział w kontekście chęci zaprzestania tam pracy na co szef przystał a teraz odkręca całą sytuację.
Za słowami powinny iść czyny i tyle.
1. #!$%@? z tej firmy może znaczyć 5 różnych rzeczy, więc end of discussion.
2. XD z pracowników kołchozu co się zesrali, że ktoś przeklął przy szefie. w normalnych firmach, pracownicy normalnie się wyzywają z szefem w ostrzejszych momentach i dalej sie zanuja.