Wpis z mikrobloga

nie oszukujmy się, 90% ludzi których znacie nie przekracza nawet 5 tysięcy złotych netto. I nie mówię tego by wam pocisnąć, po prostu taka jest rzeczywistość a nie internetowe fantazje.


@Njal: o ile ta wypłata w ogóle, to klasyczne 160h xD

Nie zapominajmy o części truckerów, których czas "w pracy" różni się nieco od 9-17 pon-pt. Budowlańcach, którzy często godzinę dojeżdżają na miejsce prac (a tego nie wliczają w czas pracy
NIe licząc własnych biznesów oraz niektórych zawodów, to robienie 200h+ miesięcznie i pucowanie się do wypłaty, która w przeliczeniu na godzinę wcale nie jest kolorowa, to odrobinę zakłamywanie rzeczywistości. xD


@Kolarzino: jeszcze jest magazyn u niemca, gdzie zarabia sięw przeliczeniu 8000 zł. Potem taki Polak wyrobnik przechwala się w necie zarobkami zapominając, że to nie w Polsce
@ElLama: A ja oceniam ludzi po ambicjach i mam takie prawo. Dla przykładu osoba która ma 30 lat, czyli już nie dorabia sobie na studiach, a normalnie pracuje np. na kasie w żabce/biedronce/croppie/obi - patologia, dno, zero. Takim osobom nic się w życiu nie chciało i nic nigdy nie osiągną. Gdyby jeszcze nie narzekali jakie to życie nie jest ciężkie to przymknąłbym na to oko, ale oni sami sobie zgotowali taki
@szybki-bill1: usłyszałem kiedyś mądre słowa.

Gdyby Polacy jeżdżący na zarobek tak jak oszczędzają na obczyźnie oszczędzali w ojczyźnie, to różnica zarobów byłaby na tyle mała, że nie opłacałoby się wyjeżdżać, a biorąc pracę dodatkową na jedno by wyszło.

W praktyce, kwatery w 4 albo więcej obcych, często bardzo toksykszych osób, konserwy i najtańsze jedzenie, życie jak szczur, co często powoduje niszczenie zdrowia.
Z kolei w ojczyźnie, brak oszczędzania, wydawanie na głupoty,