Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
lysyzlombardu +61
Jak można chodzić w sandałach? Ja rozumiem małe dzieci, którym mama kupuje wszystkie ciuchy i w zasadzie wisi im w czym chodzą. Ale jak dorosły, samodzielnie myślący mężczyzna może sam z własnej woli ubrać sandały?
#modameska #ubierajsiezwykopem #buty
#modameska #ubierajsiezwykopem #buty
Natomiast w Death Stranding niemalże skręca mnie jak myślę żeby włączyć konsole i kontynuować rozgrywkę, a mam rozegrane mniej niż 10h. Jak już odpalę to co chwilę pauzuje grę i coś tam na telefonie poklikam a generalnie po jednym zleceniu z reguły grę wyłączam.
Niestety ale rozgrywka jest tak nudna że przerosło to moje oczekiwania. Główny argument, który skłonił mnie do sięgnięcie po ta grę, nad którym wiele osób się zachwyca - fabuła, w ogóle mnie nie porywa. Gra jest tak nafaszerowana jakimiś odniesieniami, analogiami absurdami i niedopowiedzeniami, że niestety ale dla mnie to przynosi odwrotny efekt, niż zamierzony. Zamiast intrygować to nuży, zamiast szokować to żenuje. Zabrakło moim zdaniem tutaj dobrego smaku i balansu. Gdyby Kojima zamiast robić gry był kucharzem to odpowiednikiem Death Stranding byłaby zupa, do której wsypał całą paczkę soli, bo przecież im więcej tym lepiej.
Fabuła też nie sprawia wrażenia głębokiej i nie zachęca do pchania jej do przodu, może i będzie jakiś twist albo przełom, ale czy to zrekompensuje żmudne grindowanie wbrew sobie, żeby do tego dotrzeć? Mam wrażenie że całay ten fenomen fabuły ma się opierać na odczytywaniu kolejnych wiadomości które coś tam stopniowo opisują świat, tylko że ten świat tak jak napisałem, wcale ciekawy nie jest, nafaszerowanie go jak najbardziej pokręconymi rzeczami po brzegi na mnie nie działa. Zwłaszcza, że to wszystko sprawia dla mnie trochę wrażenie "i'm 16 and it's deep", nie czuje w tym głębi, tylko podejście "dawać jak najwięcej dziwactw, gracz wytrzyma". Te wszystkie nazwy, czy wydarzenia przedstawiane w krzywym zwierciadle zakrawają humorem o polskie kabarety.
Niestety, gra kompletnie do mnie nie przemawia. Ukończę ją, ale to będzie największe growe wyzwanie do tej pory.
Ma ktoś podobne przemyślenia, czy może to ja po prostu nie dorosłem do fenomenu tej gry?
#gry #ps4 #ps5 #deathstranding
nie i tak
Mnie sie podobała. W końcu cos oryginalnego. Platyna wjechała, aż miło.
Jeżdżenie po zadupiu, żeby znaleźć jakieś śmieci, które nic nie dają, szczątkowa fabuła, zadania poboczne typu idz-strzelaj-zabierz-przekaz i zamulanie po mapie z punktu A do B.
- Graj w grę Kojimy
- Narzekaj na brak logiki i przerysowaność
- Profit?
Death stranding to jest gra dla starych ludzi, czy to dosłownie czy przynajmniej mentalnie. Próbuje coś opowiedzieć w swoim tempie i na swój charakterystyczny sposób. Jeśli ktoś przywykł do typowej, fast-foodowej rozrywki to ma prawo z tym tytułem mieć problem bo gra jest obliczona na kilkugodzinne
Raczej regułą jest, że jak gra nie zażre od początku i człowiek się nastawi negatywnie, to już ciężko się potem przekonać.
Niby z jednej strony inwersja a z drugiej wybijają cię te wszystkie
@krucjan: Nie grałem w DS, ale dokładnie tak ją sobie wyobrażałem, dzięki za potwierdzenie :)