Wpis z mikrobloga

A Ziemiomorze próbowałeś? Wcale nie zajeżdża śledziem, jeśli wiesz co mam na myśli ( ͜͡ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Marek_Kodrat zdarzają się dobre książki pisane przez kobiety, ale jak dla mnie to raczej tylko literatura faktu albo poradniki psychologiczne i książki kucharskie . Bo jak tak sobie jakiekolwiek inne gatunki przypomnę to nie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Marek_Kodrat to samo mam z audiobookami gdy lektorem jest kobieta. W słuchowiskach jest super gdy są też kobiety. (No chyba że jako narrator to wtedy mi się nie podoba)
  • Odpowiedz
  • 2
@Marek_Kodrat
Nigdy nie zwracałem jakoś szczególnej uwagi na płeć autorów książek, które czytam ale jak sobie to przeanalizowałem, to chyba od 10 lat nie przeczytałem żadnej książki autorstwa kobiety xd.
  • Odpowiedz
@Marek_Kodrat: w sumie ciekawe zagadnienie. Na ponad 500 książek mam tylko Guin, Rowling, trochę Uczty wyobraźni i Warcratfa oraz 7 innych. Z tego wszystkiego przeczytałem póki co tylko Pottera i jedną z tych siedmiu (aczkolwiek w tym miesiącu zacznę Ziemiomorze) i tę pojedyńczą oceniłem na 1, totalne gówno. Ale nie zraziłem się, te inne książki z pewnością będą lepsze, nawet Warcraft.
  • Odpowiedz
@Marek_Kodrat:
Jest duży popyt na fantasy-erotykę dla kobiet to sporo średnich książek się wydaje, a wydawanie z kobiecym nazwiskiem ułatwia wejście na rynek.

Ale w SF sporo ostatnio dobrych kobiecych pisarzy.
  • Odpowiedz
@Marek_Kodrat: Tez nie daje rady za bardzo czytac ksiazek sf/fantasy pisanych przez kobiety. I to nie ma znaczenia czy jest to Hobb czy Le Guin. W tym roku planuje jeszcze sprawdzic Ade Palmer i Fonde Lee. Jak nie podejdzie to #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ostatnio czytalem Ziemiomorze i... ziew. Jakies takie nudne, wolne wioskowe fantasy gdzie siedza w chatce i gadaja o kozach.
  • Odpowiedz