Wpis z mikrobloga

@ujdzie nic mnie nie boli, po prostu nie każdy tak uważa. U nas co roku jest duathlon na jednej z pod miejskich wsi i demontuja progi a mało kto wie o jego istnieniu. Na grody piastowskie też nikt progów nie ściąga więc nie uważam żeby to miało jakieś decydujące znaczenie