Wpis z mikrobloga

Podejście do dwóch pół metrowych kebabów na jedno posiedzenie.

Pierwszy wszedł jak woda, przy drugim już było ciężko, ale myślę, że trochę wpłynęła też na to jego jakość i smak.

Muszę zaznaczyć, że kebab wielki był obrzydliwy i nieświeży. Hindusi wszystko robią gołymi łapami, mięso było wczorajsze skrojone w misce, co jest tam w sumie standardem, nawet warzywa były jakieś niedobre. Chilli and grill taki se ale jednak co anakonda z rapackiego to anakonda. Taką anakonde jak sobie zjem to wiadomo, czuje człowiek lekki wstręt z powodu zapchania się, ale mimo wszystko czuć że było smaczne a za pół godzinki jak już trochę się przetrawi to bez problemu ma się ochotę wrócić, natomiast ten kebab wielki cały dzień mi się odbija i jak o nim sobie myślę to mi się rzygać chce, nigdy więcej tam nie zjem, nie polecam, nie wiem jak mogłem kiedykolwiek mówić że w sumie to jest spoko kebab.
Od teraz jak anakonda to tylko Rapackiego, nie ma co wynajdywać koła na nowo.

#szczecin #kebab #jedzzwykopem #jedzzkrucjanem
krucjan - Podejście do dwóch pół metrowych kebabów na jedno posiedzenie.

Pierwszy ws...
  • 43