Wpis z mikrobloga

@KsiezniczkaDunia: niczym się to nie różni od jehowych stojących na ulicach ze swoimi gazetkami i mówię to jako antynatalistka. A jako były jehowy wiem, że takie stanie nic nie dawało, przekonanych nie przekonasz i to zwykła strata czasu, dająca jedynie poczucie wzniosłej misji.
  • Odpowiedz
@KsiezniczkaDunia: kogoś demonstracje wegan przekonują? Bo jak dla mnie najskuteczniejszy jest "marketing szeptany" wśród znajomych i internet. Jak widzę garstkę ludzi co stoją z jakimiś banerami (nawet w słusznej sprawie), to dla mnie to są oszołomy i pewnie dla większości ludzi też. A dodatkowo przez sekciarską przeszłość sama odbieram takich ludzi jako sekciarzy ;p
  • Odpowiedz