Wpis z mikrobloga

myślicie, że jak mam licencjat z finansów i rachunkowości a teraz robię magisterkę to warto zapisać się na podyplomówkę? Pracuje teraz jako ksiegowa, ale nie mam jakiś ambitnych zdań, raczej brak możliwości na awans i podwyżke. Chciałabym więcej zarabiać, ale w obecnej firmie nie jest to możliwe. Chciałam zrobić podyplomówke z prawa pracy oraz kadry i płace i iść typowo w twardy HR. Ale nie wiem czy warto, boję się, że i tak nie znalazłabym pracy w kadrach bo nie będę mieć doświadczenia. Już sama nie wiem czy to dobra decyzja

#hr #pracbaza #praca #zmiana #zmiananalepsze #studia #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #wychodzimyzprzegrywu #przegryw #przemyslenia
  • 6
@Britney16 prawdopodobnie nie znasz angielskiego na C1 i drugiego języka na B2+. Opcjonalnie jesteś z mniejszego miasta.
Jeśli to pierwsze jest prawdą i rozważasz korpo to cisnęłabym język(i) zamiast podyplomówki.
  • 0
@xentropia: masz rację z tymi językami, niby dobrze znam angielski, ale mam blokadę aby mówić, zauważyłam to na wakacjach. Myślałam wtedy o wykupieniu kilku lekcji z native speakerem aby się przełamać do mówienie, chyba faktycznie wrócę do tego pomysłu. A jaki język polecasz jako drugi?
@Britney16 zajęcia z native speakerem jak najbardziej, jeśli finansowo to dla Ciebie sporo, to może być też zwykły korepetytor - ważne żeby miał doświadczenie w konwersacjach z dorosłymi (a już całkowicie super byłby ktoś branżowy). Sama przed rozmowami kwalifikacyjnymi przed ostatnią zmianą pracy wykupiłam kilka lekcji konkretnie pod to.

Mówię biegle po niemiecku i sprawdza się dobrze. Ale jeśli miałaś w LO coś innego (szczególnie jeśli był to francuski), to kontynuowałabym tamten