Wpis z mikrobloga

Drogie Mirki, mam pytanie odnośnie aut z USA.

Jak to jest z opłatami celnymi w Bremerhaven, słyszałem że:

1) niektórzy brokerzy sugerują wpisywać w deklarację niższą kwotę w USD (w Ameryce sa dwie kwoty do zapłacenia w dolarach, powiedzmy ze samochód + oplata aukcyjna, a druga to przewóz auta do portu plus wysyłka kontenerem). Czy oni maja to jakoś dogadane z celnikami?

2) Od innego źródła słyszałem ze to zależy od kosztu czyszczenia historii aukcji w internecie (?) ze to się opłaca dla auta powyżej 7k$ a takie tańsze to jest nieopłacane.

Czy to się jakoś ze sobą łączy? Bo wujek kolegi wujka ojca syn brata sprowadził auto wylicytowane za mniej niż 7K$, a opłatę zasugerowali wpisać tą niższą. Podzieli się ktoś, o co w tym chodzi?

#motoryzacja #copart #samochody #licytacja #us #import
  • 6
@margieli zależy o co pytasz. Na ocleniu płacisz VAT + cło i dopiero wtedy możesz odebrać auto. W Niemczech chyba nikt sie nie bawi w wyceny tylko biorą z faktury. Akcyze płacisz już jak masz auto w PL. Teoretycznie możesz na podstawie faktury ale na 99% urząd powie, że za mało więc lepiej od razu wziąć rzeczoznawcę i mieć podkładkę do US.
  • 0
@maryjuszpitagoras: dziękuje Ci przyjacielu, zaczyna to być trochę jaśniejsze już.

Odnośnie rzeczoznawcy w PL (wiem, że warto brać, bo inaczej policzą od wartości salonowej) jak to wyglądać może dla auta:
3.5L / 3,500$ na aukcji / 18 tys.$ wartość przedwypadkowa.

Policzy wartość samochodu jako 3,500$ razy kurs złotego 4,3 i od tego 18% akcyzy czy jakoś inaczej to liczą?
@margieli @margieli akurat rzeczoznawca nie będzie Ci patrzył na papiery tylko wycenia wg swoich tabelek, cen itp. Czym więcej rzeczy mu pokażesz uszkodzonych tym niżej wyceni auto * 0,18 do zapłaty w US. Jeśli są uszkodzone elementy których nie widać to też warto wcześniej trochę rozebrać auto, żeby zrobił zdjęcie uszkodzonych elementów ale broń boże nie składaj wcześniej auta.