Wpis z mikrobloga

@qew12: Też mnie gry nie bawią tak jak kiedyś, ale nie czuje, aby to była depresja. Nie ma czegoś co sprawiło by ci przyjemność? Jestem w twoim wieku, robię po 200h w pracy miesięcznie, a największą frajdę sprawia mi po prostu pływanie w okolicznych rzekach itp. Często odczuwam niepokój, mam wzjg, ale staram się coś robić. Chyba to jest ważne, aby czymś być zajętym. Życzę spokoju ducha qew.