Aktywne Wpisy
xena_x +5
Chciałabym mieć mężczyznę przyjaciela ale w tych czasach to chyba niemożliwe. Za każdym razem jak ujawniam moje preferencje oraz to jak widziałabym mój wymarzony związek ludzie odpowiadają mi żebym przygotowała się na samotność, bo nie nadaję się do związku i żebym udała się do terapeuty. Co więcej kobiety tak mówią, że jak nie chce uprawiać seksu z mężczyzną, to po co w ogóle mi związek? Jakbym była jakimś pudłem którego funkcją jest
OCIEBATON +380
Ja zacznę z mojej perspektywy.
Dom
Plusy:
+ (złudna) prywatność - jeśli nie ma się dużej działki, dobrze odgrodzonej, jeśli dom to bliźniak to tego plusa nie ma, bo prywatności też nie ma
+ brak czynszu - ale wszystkie naprawy na koszt własny, także moim zdaniem to się zeruje
+ możliwości przebudowy/rozbudowy
Minusy:
- ogrzewanie - trzeba się bawić w np. piecyki gazowe, serwisować je/naprawiać
- tak jak wcześniej wspomniane wszelakie naprawy np. ogrodzenia, elewacji, dachu na własny koszt
- zazwyczaj jest gorzej z internetem, prędzej światłowód dostanie blok niż domek
Mieszkanie
Plusy:
+ większość napraw wykona spółdzielnia
+ lepszy dostęp do internetu
+ ogrzewanie miejskie
+ ogrzewanie przez sąsiadów
Minusy:
- możliwość trafienia na patusów sąsiadów (ale jak się kupuje droższe mieszkanie, to problem się rozwiązuje)
- brak prywatności - w niektórych blokach to słychać jak sąsiad pierda puści
- uczucie życia w klatce
Jak wy to widzicie, bo oglądając domy/mieszkania z ogródkiem mam mieszane uczucia, bardziej skłaniałbym się ku mieszkaniu. Dla mnie dom ma sens jak ma się z 1.5 bańki, bo dopiero wtedy stać nas na sensowną działkę w dobrym miejscu i ogarnięty dom wolnostojący. Bliźniaki według mnie łączą minusy życia w domu z minusami życia w bloku. Podam nawet przykład, mój ziomek ma bliźniaka, zawsze się chwali jaką to on ma wolność i prywatność, a chciał zrobić grilla to od razu sąsiad z mordą przyleciał - i tyle było z jego wolności.
#nieruchomosci
@lukiboss: Ty chyba ze wsi jesteś i myślisz, że płot to zawsze drewniane sztachety, gdzie farba jest zrobiona z mchu i paproci i odłazi od samego patrzenia.
Odmalowałem po 10 latach od budowy.
Kto
@lukiboss: Somsiada odholować za bramę i nara, jak sobie pozwolił wejść na głowe, to somsiad zaczyna mu na niej srać xD Mieszkam 22 lata na wsi i w przyszłości mimo wszystko wolałbym mieszkać w mieszkaniu, mam dość tej wsi ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@lukiboss: albo i nie, widziałeś kiedyś te różne bloki i kamienice z odrapanymi ścianami albo gdzie jedno mieszkanie w bloku jest ocieplone z zewnątrz i ma inny kolor tynku niż reszta mieszkań? No właśnie nie zawsze spóldzielnia wszystko naprawi w szczególności w starych blokach. Po pewnym czasie każdy blok jest stary i ludzie przestają szanować część wspólną. W swoim domu robisz po swojemu i możesz wszystko naprawić
to ogladaj takie co maja
@lukiboss: Na czym ma polegać "naprawa ogrodzenia" z np. nowej siatki 3d?
Co chcesz "naprawiać" w elewacji nowego budynku i kiedy?
To są wady starych domów z drewnianym płotem ze sztachetami malowanymi najtańszą farbą olejną
Płotu nie odświeżam, bo to zwykłe panele kratowe malowane proszkowo.
Elewacji nie trzeba odmalowywać jeśli położysz tynki 'samoczyszczące' (silikatowe lub silikonowe). Musisz je umyć raz na parę lat, tj. zlecić komuś, bo po cholerę się męczyć z tym samemu za kilka stów?
1.5 bańki to trochę dużo za dom, mój kosztował 490k koło Warszawy za stan deweloperski, oczywiście działki nie liczę,