Wpis z mikrobloga

Luźna dyskusja - plusy i minusy mieszkania vs dom. Oczywiście zakładamy podobne scenariusze tzn. podobna lokalizacja (a nie, że mieszkanie w centrum vs dom na wsi zabitej dechami). Nie patrzymy na cenę. Zakładamy, że mieszkanie ma ogródek (dla mnie to warunek konieczny). Nie interesuje mnie kompletnie rynek pierwotny, tylko rynek wtórny - kupuje, wprowadzam się, mieszkam. Zakładamy ten sam metraż itp.

Ja zacznę z mojej perspektywy.
Dom
Plusy:
+ (złudna) prywatność - jeśli nie ma się dużej działki, dobrze odgrodzonej, jeśli dom to bliźniak to tego plusa nie ma, bo prywatności też nie ma
+ brak czynszu - ale wszystkie naprawy na koszt własny, także moim zdaniem to się zeruje
+ możliwości przebudowy/rozbudowy

Minusy:
- ogrzewanie - trzeba się bawić w np. piecyki gazowe, serwisować je/naprawiać
- tak jak wcześniej wspomniane wszelakie naprawy np. ogrodzenia, elewacji, dachu na własny koszt
- zazwyczaj jest gorzej z internetem, prędzej światłowód dostanie blok niż domek

Mieszkanie
Plusy:
+ większość napraw wykona spółdzielnia
+ lepszy dostęp do internetu
+ ogrzewanie miejskie
+ ogrzewanie przez sąsiadów

Minusy:
- możliwość trafienia na patusów sąsiadów (ale jak się kupuje droższe mieszkanie, to problem się rozwiązuje)
- brak prywatności - w niektórych blokach to słychać jak sąsiad pierda puści
- uczucie życia w klatce

Jak wy to widzicie, bo oglądając domy/mieszkania z ogródkiem mam mieszane uczucia, bardziej skłaniałbym się ku mieszkaniu. Dla mnie dom ma sens jak ma się z 1.5 bańki, bo dopiero wtedy stać nas na sensowną działkę w dobrym miejscu i ogarnięty dom wolnostojący. Bliźniaki według mnie łączą minusy życia w domu z minusami życia w bloku. Podam nawet przykład, mój ziomek ma bliźniaka, zawsze się chwali jaką to on ma wolność i prywatność, a chciał zrobić grilla to od razu sąsiad z mordą przyleciał - i tyle było z jego wolności.

#nieruchomosci
  • 53
  • Odpowiedz
@lukiboss: Zdecydowanie w domu mssz więcej prywatności i miejsca, które możesz zagospodarować/zaprojektować według własnego upodobania. Dodatkowo ogród, który jest większy od tego w mieszkaniu, brak hałasu za ścianą od sąsiada. Minusy: w domu zawsze jest co robić (chyba, że masz hajs na automatyczną kosiarkę, pana ogrodnika, co wyrwie chwasty, raz na jakiś czas umyje karcherem kostkę itp.) Domy zazwyczaj też są położone w cichej okolicy, a to jednoznaczne jest z częstszymi
  • Odpowiedz
@lukiboss: dom ma praktycznie jedną główną zaletę, że "jesteś na swoim" i możesz robić co chcesz. Największy minus, że jest studnią bez dna. Zawsze coś będzie do naprawy lub do ogarniania wokół niego i dopóki jesteś młody i masz siły i lubisz to robić to jest ok, później staje się to męczarnią i będziesz musiał kogoś zatrudnić do pomocy.

Co do mieszkań to trzeba rozróżnić je na kilka podtypów bo możesz
  • Odpowiedz
@lukiboss mieszkałem jako dziecko w mieszkaniu i domu, jako student w różnych mieszkaniach, na swoim w mieszkaniu i teraz w domu

Koszty utrzymania domu 100m będzie znacznie niższy niż mieszkania o tym metrażu chyba że masz brak/marne ocieplenie.

Jak dla mnie do ok 30 mieszkanie blisko centrum a później bardziej dom raczej daleko od centrum gdzie jest więcej natury ale cała infrastruktura (sklepy, przedszkola, szkoła, boisko, apteka, przychodnia, dworzec pod ręką) ja
  • Odpowiedz
  • 0
@drzewnyzwierz: prywatność w domu ma się jedynie jak jest to dom wolnostojący z dużą działką i odpowiednim ogrodzeniem/krzewami/drzewami. A taki dom już swoje kosztuje. W bliźniaku o prywatności to można pomarzyć.

@NieRozumiemIronii szeregówki to minusy mieszkania w bloku i minusy mieszkania w domu, niby masz dom, ale prywatności zero, za ścianą sąsiedzi, grilla nie zrobisz bo sąsiadowi przeszkadza, ja tam plusów w szeregówkach nie widzę.

@darktemplar @Misiopysioo mieszkałem jakiś czas w
  • Odpowiedz
@lukiboss: wszystko ma swoje plusy i minusy, jak to w życiu bywa. Dla mnie obecnie tylko i wyłącznie mieszkanie. Ale za 10 lat, być może wrócę do domu, który jest w totalnej leśnej głuszy ;) Wymaga remontu (raczej nie generalnego bo jest użytkowany) ale też nie wiem czy na starość będę miał siłę i chęci #!$%@?ć w koło tego.
Ludzie uciekają z domów do mieszkań i na odwrót.
2 lata temu
  • Odpowiedz
@lukiboss ja nic nie odśnieżaniam ale może zimy były na razie lekkie, w górach bardziej mieszkałeś? Ja zresztą mam tylko swój dom, wyjazd z garażu i nie trzeba nawet auta odśnieżać
  • Odpowiedz
@lukiboss nie bez powodu większość naprawdę bogatych mieszka w domach/willach. Dużo miejsca, prywatność, zbudowany według Twojego projektu. Światłowód teraz jest praktycznie wszędzie. Za mieszkaniem przemawia lokalizacja(chociaż i to nie zawsze) i tańsza eksploatacja
  • Odpowiedz
  • 0
@victordeleco2: może nie sprecyzowałem, nie chodzi mi o willi 500m za 5 baniek z działką taką że można krowy pasać. Licząc nawet tak do bańki można mieć fajne mieszkanie/dom (oczywiście nie w wawce bo to wyjątek) o powierzchni ~100m z ładnym ogrodem itp.
  • Odpowiedz
@lukiboss: Więc tak. Całe życie mieszkałam w bloku, teraz od 5 lat w domu.
Łatwiej sie przenieść z bloków do domu, z domu do typowych bloków trudniej.

Nieprawdą jest że można zrównać koszt czynszu do kosztów naprawy domu. To głupkowaty mit wymyślany przez osoby urodzone i żyjące w domach, które ciągle jęczą jak im źle a nie znają innych realiów.

Przyjmijmy że ten czynsz plus opłaty do spółdzielni to 1000 zł
  • Odpowiedz
@lukiboss wg mnie zakładając ze chce się żyć w mieście w tym samym miejscu ale w domu lub bloku to wg mnie nie ma to aż tak dużych różnic tym bardziej biorąc pod uwagę ten sam metraż.

Mieszkanie w bloku z ogródkiem to najgorsze miejsce w całym bloku bo im wyższy blok tym większe prawdopodobieństwo ze których sąsiad z góry będzie Ci rzucał śmieci z balkonu. Nie znam bloku w którym osoby
  • Odpowiedz
  • 0
@arinkao: 1000zł samego czynszu to chyba się płaci w mieszkaniu 150m. Jak patrzę po rodzinie/znajomych to wygląda to mniej więcej 300zł/50m 450zł/65m więc do tysiaka daleko. A w domu może płotu nie stawia się co roku, ale co ~2 lata trzeba go odświeżyć/odmalować. Elewacje też się co jakiś czas maluje, no chyba że syf Ci nie przeszkadza. W domu są setki rzeczy które mogą się po prostu #!$%@?ć. Zepsuje się piecyk
  • Odpowiedz
@lukiboss:
Tu nie ma obiektywnego kryterium.
To wyłącznie zależy od ciebie i od tego co jest dla ciebie istotne,
Jeśli nie masz żadnego hobby wymagającego miejsca , nie interesuje cię ogrodnictwo a skoszenie trawnika to udręka ale nie jesteś bardzo zasobny w gotówkę by wynajmować takie usługi ,gdy masz pasje związane z podróżami lub inną aktywnością i mało przebywasz na miejscu albo gdy żyjesz pracą a po niej głównie oglądasz telewizor
  • Odpowiedz
@lukiboss: Przecież napisałam czynsz plus opłaty typu remontowe. Woda, śmieci oraz ogrzewanie także nie jest za darmo.
Moja mama płaci 600zł samego czynszu za 60m2, do tego reszta i ok. 1000zł masz mieć co miesiąc.
  • Odpowiedz
@lukiboss: To zależy, ludzie w domach najbardziej smrodza i palą śmieciami. Także oszukują na ilości mieszkańców.

Zgodze sie że opał jest droższy, min. dlatego że nie masz sąsiadów i ocieplonych ścian.
W bloku non stop ciepełko, wiem że sa różne spółdzielnie i bywa różnie, niektórzy marzną ale większość mieszkań ma ciepło plus ciepła woda.
W domach jest ciężej pod tym względem dlatego trzeba na serio zastanowić sie nad dobrą termomodernizacją i
  • Odpowiedz
@lukiboss: Mieszkanie z ogródkiem, czy blok. Na moje lepiej już nie mieć tego w cale. Mam balkon i mam dostęp do takiego jakby wspólnego ogródka z placem zabaw itd., ale co z tego jak dokoła jest ponad 100 okien. Głośniej coś powiesz to zaraz wszyscy są w oknach. Nie ma jak to dom. Jakiś mały, własny z małym ogródkiem, walniesz sobie jakieś drzewka dokoła, czy wysoki płot i inne życie.
  • Odpowiedz
@lukiboss: oczywiście że najlepsza opcja to nowy dom blisko miasta w fajnej lokalizacji, tylko co z tego skoro 99% społeczeństwa nigdy nie będzie na coś takiego stać i realnie do wyboru jest wielka płyta w miescie albo dom, ale na totalnym zadupiu gdzie psy dupami szczekają
  • Odpowiedz