Wpis z mikrobloga

@essos: Chętnie chciałbym wiedzieć czy w ogóle mam depresję. Jeżeli nie mam to nic to nie zmieni ale jakoś lżej będzie na serduszku.
  • Odpowiedz
@essos: wypieranie uczuć i prawdziwego siebie, wpadanie w negatywne myśli i utożsamianie się z nimi zamiast zmiana postawy, choćby i na siłę. Przetań zachowywać się i myśleć jak ofiara a przestaniesz czuć się jak ofiara. Odblokowując swoje głębokie czucie jesteś często w stanie zmienić swoj stan emocjonalny.
  • Odpowiedz
@essos: większość ludzi może mieć depresje tylko nie ukazdego człowieka czynniki ryzyka są takie same.

Podłoże depresji może mieć 3 zdródla:

Czynniki PREDYSPONUJĄCE- to biologiczne uwarunkowania i trudne doświadczenia wczesnodziecięce. Np nieprawidłowo działający uklad serotoninergiczn w biologicznych. Trudne doświadczenia to: śmierć lub poważna choroba rodzica czy nawet długi jego wyjazd (ponad 3 miesiące). Wszystko to co jest realna utrata poczucia bezpieczeństwa przez dziecko kilkuletnie. To powoduje, że człowiek jest bardziej wrażliwy
  • Odpowiedz
@essos: u mnie niskie poczucie wlasnej wartosci z ktorym probowalem sobie radzic osiagajac kolejne cele. jak osiagnalem juz ktorys, to nagle poczulem pustke ze nie wiem co dalej
  • Odpowiedz
@essos: Ja skończyłem studia, poszedłem do roboty i z automatu dostałem deprechy. Strasznie stresowała mnie robota, miałem lęki przed rzeczami których nie idzie przewidzieć no i tak to się zaczęło. Tam gdzie inni kładli lachę i mieli #!$%@?, to ja przejmowałem się nie wiadomo czym.
  • Odpowiedz
@Kamilo67: jak depresje widziałeś tylko w filmach to sobie żyj tak dalej. Depresja często spowodowana jest zła gospodarka hormonalna i nie dostatecznym przyswajaniem serotoniny. Poczytaj sobie o lekach ssri. Depresja to choroba a nie, ze komuś jest smutno i idz pobiegać.
  • Odpowiedz
@pankalmar: xD no tak, bo na pewno jak depresja jest wywołana traumami, biciem w domu, samotnością, straceniem pracy, to wystarczy wziąć tabletki i te problemy też magicznie znikną. Tylko w filmach xD. No ta, bo nie nie brakuje osób, którzy byli u kilku psychiatrów i to słynne SSRI im nic nie dało.

Już nie wspomnę, że te gadki o niskiej serotoninie już wielokrotnie były obalane.
  • Odpowiedz