Wpis z mikrobloga

Koleżanka w pracy śmiała się z drugiej, że kupiła mieszkanie na osiedlu PRL zamiast na nowym

Tymczasem:
-koleżanka kupiła 60 m2 mieszkanie, 3 pokoje z prysznicem
-nie musi płacić za miejsce postojowe (i zawsze je znajduje),
-w mieszkaniu ma wszystkie media + światłowód,
-istnieje zieleń i plac zabaw
-biedronka, rossman, paczkomat pod blokiem,
-ma ekspres do kawy w mieszkaniu
-nie słyszy i nie zna swoich sąsiadów,
-ogrzewanie gazowe, nie na piec
-balkon, winda, serwis do korytarzy
-mieszka na 10 piętrze i ma panoramę na całe miasto i światło słoneczne

#nieruchomosci
jmuhha - Koleżanka w pracy śmiała się z drugiej, że kupiła mieszkanie na osiedlu PRL ...

źródło: 234

Pobierz
  • 179
-koleżanka kupiła 60 m2 mieszkanie, 3 pokoje z prysznicem


@jmuhha: Nic nie mówię, ale możesz kupić 60 metrowe mieszkanie z PRYSZNICEM także u dewelopera xD

-nie musi płacić za miejsce postojowe (i zawsze je znajduje),


@jmuhha: Zwykle w takich blokach mieszkają całe rodziny, gdzie na jedno mieszkanie wypada dwa auta, plus zawsze są na takich parkingach wrosty, no i czasami ktoś sobie robi z parkingu pod blokiem auto komis aut
@jmuhha to samo mam w nowym bloku, dodatkowo mam garaż, komórkę lokatorską, niższy czynsz, co dwa dni sprzątane, ogrzewanie miejskie i przede wszystkim brak patologii. Nie wiem co to za myślenie, że nowe osiedla to się buduje gdzieś poza miastem na środku pola xD. Z twojego postu mogę wywnioskować, że prysznic i winda to zaleta a nie podstawowe wyposażenie bloku. Jak twój kolega z pracy kupi samochód to tez nam napiszesz, ze
@jmuhha Rok temu kupowałem mieszkanie i właśnie dylemat był wielka płyta czy nowe osiedle. Ostatecznie padło na wielką płytę. Po roku plusy:
- Bardzo dużo zieleni
- Super infrastruktura wokół, parkingi, place zabaw, usługi - wszędzie mam blisko. Można powiedzieć, że w promieniu 15 minut piechotą mogę załatwić wszystkie podstawowe (lekarz, żłobek, sklepy, urzędy, kto) potrzeby życiowe swoje i swojej rodziny.
- Mieszkanie duże dobrze nasłonecznione
Minusy:
- Czynsz, w spółdzielni mieszkaniowej
@jmuhha: ogólnie opis bekowy i strasznie głupi (z tym prysznicem, ekspresem do kawy, ogrzewaniem gazowym nie napiec xD) ale co do ostatniego to #!$%@? tak mieszkać na 10 piętrze. Niskie ciśnienie wody, w lato słońce niemiłosiernie praży, zimą wietrzysko śmiga. Nie wspominając o tym że jeśli w pionie jest tylko jedna winda, i się popsuje, to trzeba wchodzić z buta na 10. Zdecydowanie najlepsze piętra to między 4 a 6. Co
@jmuhha: koleżanka zapomniała dodać, że sąsiedzi na osiedlu poniżej 70 roku życia to w 80% Ukraińcy. Ale jeśli nie przeszkadza komuś patologia jak z lat 90 - wódeczka na ławeczce, awantury za ścianą, krzyki i wrzaski po nocach, to spokojnie można mieszkać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kolarzino: nie wiem, cale zycie mieszkam w oldschoolowych blokach i sasiadow slyszalem tylko jak krecili malysza (a u nas byla kompletna cisza). Co jestem u jakichs znajomych na nowych osiedlach to normalnie slychac sasiadow jakby obok byli, a nieraz to czuc bylo co gotowali xD
W obecnym mieszkaniu w sumie jedyny minus to dresiki, ale to tez nie jest zaden problem tylko minimalna niedogodnosc.
@jmuhha zawsze znajduje miejsce postojowe? IksDe

Nawet w mojej rodzinnej wiosce 50k mieszkańców ciężko znaleźć miejsce, które jest faktycznym miejscem a nie jakimś polem, które się wytarło od parkowania tam