Wpis z mikrobloga

@JimLahey88: to już mozna podpiąć pod zabawy xD serio.
Ogólnie biznes ślubny to jest choroba, jeśli coś ma metkę "dla pary młodej" kosztuje 2x więcej i 1.8k to chyba nie jest źle.
Czasem zespoły życzą sobie nocleg (xD), śniadanie (xDxD), byliśmy na spotkaniu z takim i dziwnie na mnie spojrzał jak powiedziałem mu, że nie jest gościem tej imprezy tylko będzie w pracy tego dnia.
@JimLahey88: Znajomi chcieli zaoszczędzić wiec wzięli jakiegoś dj po znajomosci i było to najgorsze wesele na jakim byłem. Warto wziąć kogoś ze sprawdzonym portfolio i dołożyć jeżeli jest możliwość. Teraz zabawy na weselu to nie zaglądanie pod kiecke itd :D my mieliśmy np familiadę co zajebiscie wyszło i nikt nie siedział na dupie albo dostaliśmy takie pałeczki świecące+okulary i wesele zmieniło się w retro party :D Imo kumaty Dj to podstawa
@JimLahey88: Znajomy zrobił jak Turek co chce wam wepchnąć 3 czapki z logo Gucci za 30 dolarów good price, a tu taka niewdzięczność. 1800 PLN za około 8 godzin z pijanym Krzyśkiem sąsiadem co chce 3 razy z rzędu KOKODŻAMBO, z matką panny młodej co chce po raz 2 cudownych rodziców mam, bo ona tak kocha tą piosenkę i lekko podpitą ciotkę 50-tkę co męża rok temu pochowała, żałobę zrzuciła, stringi