Wpis z mikrobloga

Trzecia Droga już się wycofuje z obietnic, Tusk też... wychodzi na to, że tylko Lewica jako jedyna poważnie traktuje swoich wyborców i nie planuje zrezygnować z niczego. I zaraz zbiorą się libki, które powiedzą, że postulaty lewicy są złe... tylko, że to nie chodzi o to, czy się podobają liberałom, a o to, że rolą każdej partii powinna być walka o rzeczy, których oczekują ich wyborcy. Delikatnie mówiąc osoby głosujące na Tuska mogą być rozczarowane, że oddały swój glos na kogoś niesłownego. Przypomnę, że PiS swoje obietnice spełniał (głupie, bo glupie, ale jednak).

Jeśli nowy rząd nie będzie prospołeczny (a lewica jest tego gwarantem), to rozczarowane mogą być też np. osoby z Polski powiatowej. A bez nich się wyborów nie wygrywa. W poprzednich latach Tusk nimi gardził, a oni się odwdzięczyli wybierając na PiS. Mam nadzieję, że wyciągnął wnioski i jego polityka będzie skrajnie odmienna od tego co było w tamtych trudnych czasach. Pamiętajmy, że podstawowym celem tej kadencji jest nie dopuścić do powrotu PiS do władzy. Tymi ludźmi, którzy na nich głosowali też trzeba się zaopiekować, a nie coś w stylu "nie popieracie nas, to nie będzie wsparcia".

#polityka #neuropa #lewica #bekazlibka #wybory #razem #zandberg #tusk
  • 4
@garfyldo: No ale na wyborców PiS to nie działa, często w takich miejscowościach mówi się, że "Kaczyński przywrócił im godność". To już nawet nie chodzi o to, czy rzeczywiście im coś dawał, czy nie, a raczej o poczucie jakie w nich wywoływał - że w końcu też mają prawo się wypowiedzieć i nie są jakimś plebsem. Politycy z dużych miast mają często problem zrozumieć takich wyborców, bo są zamknięci w bańce.