Wpis z mikrobloga

#oswiadczenie #demografia #polityka #polska #neuropa #4konserwy #eskonomia #gospodarka #praca #dzieci
Bardzo mnie cieszy, że rodzi się jeszcze mniej dzieci. Obym dożył dni, kiedy spadnie wskaźnik do 100k.
Największym kłamstwem w jakim żyjemy jest to, że potrzeba nam więcej dzieci a jak ich nie będzie to trzeba imigrantów.
Skala produktywności i rozwoju technologiczne jest taka, że nie potrzeba nam ludzi, a im nas mniej, tym więcej jest dóbr do podziału dla nas. Niestety owoce tego postępu zabiera wielki kapitał i 1%.
Nacisk na DEMOGRAFIĘ kładzie wielki kapitał. Wielkie korpo chce hodować ludzi jak niewolników, w USA w okresie niewolnictwa istniały specjalne "hodowle", gdzie niewolnicy musieli się rozmnażać, żeby pokryć zapotrzebowanie na niewolników, bo plantatorom wychodziło tak taniej.
  • 4
  • Odpowiedz
@Lord_Apatii_i_Depresji: to spróbuj teraz nieogarnięty dzieciaczku zamówić dekarza do wymiany okna dachowego, spróbuj zamówić kafelkarza i spytaj ile zapłacisz, poszukaj stolarza albo elektryka. Myślisz że jak nas będzie mniej to nagle korporacje znikną albo zaczną nagle dzielić te "dobra" po równo? Bogaci sobie poradzą, po prostu za wszystko będą płacić 10x więcej. Biedaki zdechną z głodu.
Wincyj religii w szkołach, mniej ekonomii!
  • Odpowiedz
@konrado12: Dekarz, elektryk albo facet od kafelków to... inwestycja raz na kilkadziesiąt lat. Rzeczywiście wyznacznik czegokolwiek. No chyba że to ty wymieniasz sobie dach albo kafelki co kwartał, ale to twój problem. U mnie wszystko jest prawie 20 lat i wciąż jak nowe. Luksus kosztuje.
  • Odpowiedz