Wpis z mikrobloga

@dsomgi00: Nie no kumam. Mieszkasz na dalekiej wsi i jak tylko wychodzisz z domu to od razu jesteś na polu. Ja jestem z miasta, wychodzę na dwór, a do najbliższego pola mam dobrych kilka kilometrów. Nigdy nie musiałem grać w piłkę na polu ¯\(ツ)/¯ Może właśnie odkryłem różnice językowe, ale Ty lepiej odkryj co to żart i wyjmij kija wiesz skąd ;P
  • Odpowiedz
@Piotrek6312: Jakiego kija? Normalnie ci odpowiedziałem. I jak dla ciebie Kraków czy Rzeszów to nie są miasta to nie wiem co jest, bo właśnie tam się mówi na pole. Za granicą w takich Niemczech czy UK masz inny dialekt nawet co każde miasto i nikt się nie spina, tylko w Polsce musi być jechanie po kimś, bo coś inaczej powiedział.
  • Odpowiedz
@dsomgi00: No i nadal nie wyjąłeś tego kija ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bardzo dobrze wiem, że istnieją regionalizmy, wiem gdzie się mówi wychodzić na pole zamiast na dwór, wiem gdzie się je pyry a nie ziemniaki, wiem gdzie się mówi dla ciebie a nie tobie. To był taki żart, rozumiesz? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Inna kwestia, że po prostu głupio brzmi "idę na
  • Odpowiedz