Wpis z mikrobloga

Własnie siedzę z mamą na oddziale chorób wewnętrznych. Dziadek, lat 91. Niewydolność oddechowa, niewydolność nerek. Ciśnienie 76/43. Czekamy.
Nauczyłem sie od niego więcej niż od ojca. Ehhhhh. Kochajcie swoich bliskich.
  • 37
  • Odpowiedz
91 to dobry czas żeby odejść z tego świata. Nic strasznego nie ma w takiej śmierci, przeżył długie i dobre życie i zwyczajnie to już jego pora.


@TakiSeLogin: jak można takie rzeczy pisać? niektórzy dożywają do 110 lat. Owszem, dla bliskich śmierć zawsze jest straszna
  • Odpowiedz
Dziadek odszedł. Jak ktoś juz zauważył, 91 to piękny wiek, ale i tak nie byłem przygotowany na jego odejście. Mam nadzieje, choć nie jestem wierzący, że spotka teraz swoją ukochaną Heniulke. Dzieki wszystkim za miłe słowa.
  • Odpowiedz
@Hardkoriusz piękny wiek. Najlepiej żebys go zapamiętał sprawnym jakim był teraz . Moj dziadek odszedł kilka lat wcześniej. Też uważam, że nauczył mnie więcej niż ojciec którego prawie nigdy nie było w domu. Żałuję tylko, że jak byłem młodszy to zamiast spędzać z nim czas po studiach to wolałem grać w gierki (przychodził do nas codziennie).
  • Odpowiedz
@Hardkoriusz: dziadek 79lat zmarł ostatniego maja, to samo, przez lata woda w płucach, lądował w szpitalu kilka razy do roku, w końcu wiadomość od mamy że lekarze dają mu kilka dni max kilka tygodni. tydzien później niewydolność oddechowa i niewydolnośc nerek niestety i to było już tyle... jak już jest niewydolność nerek to będzie prawdopodobnie to samo tutaj u ciebie.

najważniejsze to nie okłamywać osoby, szczerze porozmawiać o śmierci, po prostu
  • Odpowiedz
Przesłużyłem w PSP (nadal służę) ponad 21 lat. Widziałem wiele śmierci. Od samobójstw dzieci, po odejście w ciężkich, nowotworowych chorobach. 91 lat, to piękny wiek, jeśli dziadek odchodzi bez bólu, Wy też możecie żyć bez bólu po stracie, z jak najlepszą pamięcią o Nim. Mimo wszystko współczuję
  • Odpowiedz