Wpis z mikrobloga

W takim razie to wyjaśnia dlaczego masz taki tandetny gust, i pociąg do g.na, zwłaszcza jeśli chodzi o żarełko.


@WenerowaAngela: No ale są granice różowej emocjonalności, to już podchodzi pod zgorzkanieniałe chamstwo. Pozdrawiam choć nie nachalnie.
  • Odpowiedz
@SzycheU pytanie do wszystkich. Kiedyś w zs w latach jak studiowałem była knajpa smaki świata na lotników. Płaciło się raz a nakladalo się ile chciało- taka forma buffet jednak nakładała tylko raz. 3 tyg temu byłem w Londynie i w chinatown soho jest to bardzo popularne. Na ile byście wycenili taka opcje w zs? Może być założenie kuchni chińskiej i nakładasz bez żadnych limitów
  • Odpowiedz
@SzycheU na mnie 5 dych nie robi zupełnie żadnego wrażenie i aż się dziwie, że ludzie się czepiają. Serio nie znającen czy jak? A porcja dla mnie spoko wygląda. Plusik
  • Odpowiedz
@SzycheU: @krucjan zawsze jak jestem w okolicy, tj przejeżdżam obok Szczecina to zajeżdżam specjalnie do GC....
Burgery jak dla mnie nie są nie wiadomo jakie top ( bułka), ale frytki.... Ser, jalepeno, boczek, cebula albo z sosem ranch i bekonem ... Jesus...
Zestaw napój kolosik ( 2x mięso) albo kozak + frytki+ napój mniej niż 50 zł...
Szkoda żeby je zjeść muszę aż z Wrocławia przyjeżdżać :(
Lokalny rynek fast foodów
  • Odpowiedz
pytasz ile zdaniem @krucjan powinno to kosztować, a potem piszesz, ile to kosztuje u Ciebie.

Dla ciebie wyznacznikiem ceny jest to, ile coś kosztuje "u ciebie"?


@mamabijeatataniezyje: pytałem, żeby dowiedzieć sie jak bardzo nie ogarnia wzrostu cen w ostatnich latach
  • Odpowiedz
a co ma ogarnianie wzrostu cen w ostatnich latach do tego, ile czyimś zdaniem powinno kosztować jedzenie?


@mamabijeatataniezyje: nie widzisz połączenia? jak masz skumulowaną inflację 50% za 5 lat to posiłek nie będzie kosztował cały czas 30zł.
  • Odpowiedz
@Anakee: ale ty kompletnie mylisz obszary, o których mowa. Zrobiono z gównożarcia jakieś craftowe, rzemieślnicze wyroby i dlatego tyle kosztują. Marketing. @krucjan uważa, że nie są tyle warte, a ty na podstawie tego oceniasz jego "ogarnianie wzrostu cen w ostatnich latach". Ja chyba też nie ogarniam wzrostu cen, bo robię w domu pizzę wartą 40 zł za niecałe 10 zł. Nie uważam, że interes utrzymałby się, gdyby sprzedawano pizzę z przyczepy
  • Odpowiedz
Zrobiono z gównożarcia jakieś craftowe, rzemieślnicze wyroby i dlatego tyle kosztują.


@mamabijeatataniezyje: cena zależy od tego z czego jest zmielony kolet i gdzie go podają. Cena czynszu na przedmieściach Szczecina będzie się różniła od ceny w centrum Wawy. Nawet za ten sam kotlet w bułce.
  • Odpowiedz
Ja chyba też nie ogarniam wzrostu cen, bo robię w domu pizzę wartą 40 zł za niecałe 10 zł.


@mamabijeatataniezyje: nie, bo pomijasz wartość twojego czasu i wartość miejsca. Lokal nie jest za darmo. Nie wspominając o podatkach.
  • Odpowiedz
@SzycheU: I niby co tam kosztuje 50 pln XD frytki czyli ziemniak smażony w oleju, żeby to jeszcze był olej lany jednorazowo przy takiej cenie ale nie robią tak — dobrze będzie jak jest świeży. Mało tego to są frytki aka 200g którymi się możesz co najwyżej polansować na mieście, bo najeść się tym nie najesz XD Dalej masz bułkę z kotletem i sałatką + sprite0,5 na jeden łyk za 10
  • Odpowiedz