Wpis z mikrobloga

Lśniący dysk obcego statku kosmicznego wylądował w Elblągu trzeciego maja na placu o tej samej nazwie, ku wielkiemu zaskoczeniu mieszkańców i całej światowej społeczności. Wszystkie próby rządu światowego nawiązania kontaktu z obcą rasą zostały przez nią odrzucone. Odmowa była nadawana z pokładu statku w dziwnym, ale ewidentnie ziemskim dialekcie, który dzięki wysiłkom brytyjskich naukowców został natychmiast rozszyfrowany. Kosmici zgadzali się rozmawiać tylko z przedstawicielami pięknego narodu Prusów, których przodków spotkali równo 800 lat temu dokładnie w tym samym miejscu.

Wszystkie kanały telewizyjne na Ziemi transmitowały nagranie barwnego wiejskiego święta sprzed ośmiu wieków, klip został dostarczony przez załogę statku obcych. Nad ludami Ziemi wyraźnie zawisło oskarżenie o ludobójstwo w skali kosmicznej dobrych ludzi pruskich. W obliczu tych ponurych perspektyw rząd światowy podjął pilne działania. Wykorzystując próbki DNA z mazurskich bagiennych mumii, znaleziono odpowiednią wioskę na Białorusi, której populacja mniej więcej odpowiadała profilowi genetycznemu starożytnych mieszkańców Prus. Odpowiednie kołorowe szmaty zostały uszyte. Najwięcej czasu zajęła nauka tańców ludowych.

Byli Białorusini zgromadzeni na placu przed statkiem kosmitów, w świeżo uszytych kostiumach i z wyuczonymi tańcami, zostali poinstruowani, aby rozmawiali z kosmitami po białorusku i wyjaśniali oczywiste różnice naturalną ewolucją języka. Właz obcego statku otworzył się gościnnie i z niego wyszła człekopodobna istota, która na pierwszy rzut oka niczym nie różniła się od człowieka. Istota wykonała ostry gest ręką i wypowiedziała krótkie polecenie.

Na kolana! Znaczenie średniowiecznego gestu zostało szybko wyjaśnione na głos przez brytyjskiego naukowca i kontrolera ze światowego rządu ukrytego w tłumie Białorusinów-Prusów spotykających się z kosmitami. Wieśniacy z ciekawością wykonali polecenie i na wszelki wypadek zdjęli czapki z głów. Dalej Brytyjczyk przetłumaczał przemówienie przybysza tylko dla rządu światowego, cicho mamrocząc do mikrofonu przymocowanego do butonierki.

- Jestem Świdrygiełło XV, piętnasty z kolei biologiczny klon z w pełni skopiowaną siecią neurolingwistyczną świadomością Świdrygiełły I Wielkiego, przywódcy Prusów. Ja, zgodnie z galaktycznym prawem reparacji spadkobiercom, roszczę sobie suwerenne prawa do ludu Prusów. Jeśli wy, moi ludzie, - wykonał nakazujący zrozumiały dla tłumu gest ręką, aby powstali, - jesteście teraz pod rządami uzurpatora, wyzywam go natychmiast do uczciwego pojedynku.

Za plecami Świdrygiełły XV z pokładu statku obcych zaczęły piątkami schodzić cyborgi bojowe.

Laksandr Ryhorawicz usiadł ciężko w fotelu po przesłuchaniu nagrania powitania kosmity. Dranie z rządu światowego w końcu nas wydymali. Nie trzeba chyba było uczyć się tych tańców ludowych, ubierać się w cygańskie żupany i wymyślać tego pieprzonego białoruskiego języka.

#scifi #piszzwykopem #mazury #elblag #historia
mobutu2 - Lśniący dysk obcego statku kosmicznego wylądował w Elblągu trzeciego maja n...

źródło: ai10

Pobierz
  • 2