Wpis z mikrobloga

30 października taki wysyp miałem na podwórku pod wiśniami, 4 wiaderka opieniek, jakieś 30 min zbierania. Zero robaczywych, same młode, czyste tak że po 1 płukaniu wyglądały jak boczniaki z hodowli w sterylnych warunkach. Z samych kapeluszy wyszło ~ 40 słoiczków x 300g. A wy co, jakieś robaczywe próchna na sztuki tylko? Nawet mi was nie żal. ( ͡º ͜ʖ͡º)


#grzyby #grzybobranie
rzaden_problem - 30 października taki wysyp miałem na podwórku pod wiśniami, 4 wiader...

źródło: temp_file7790940432466788204

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@ashmedai: trzony zjedzone z cebulką, trochę zamrożone, do pierogów też są spoko takie drobno pocięte (po obgotowaniu oczywiście). Wiadomo, że przy przebieraniu od dołu bez skrupułów się wycina sporo, bo szkoda się bawić ale z nóżek też jest dużo do zjedzenia z tego grzyba.
  • Odpowiedz
@rzaden_problem: szczerze mówiąc to baaardzo rzadko trafiały mi się robaczywe opieńki, a jeśli już to jakieś serio stare i przerośnięte i tak. Raz, że już najczęściej zimno i robali generalnie jest mniej, a dwa - za opieńkami chyba po prostu nie przepadają, są takie grzyby które się zajebiście rzadko zdarzają zainfekowane (opieńki, kurki, lejkowce, rydze też raczej rzadziej chociaż wciąż nieco częściej niż te wymienione wcześniej).
  • Odpowiedz