Wpis z mikrobloga

@iwannafreshstart połowa projektów nie została zrealizowana. Inne są w sejfie na wieczność, bo miasto tak rozpisuje przetargi żeby nikt się nie zgłaszał. Po kilku latach okazuje się, że miasto już nie ma pieniędzy, bo coś miało kosztować 500 tysięcy zł, a kosztuje x2
@iwannafreshstart: jak mieszkańcy jakiegoś skweru chcą imprezę to niech się na nią zrzuca. Było kilka takich projektów rok temu.

Był też jakiś szkoły tańca czy czegoś, że nauczą X osób. No bez #!$%@? jaj.

Żeby nie było - projekty typu "naprawa chodnika" też hejtuje, bo to powinno być robione bez SBO - taki po prostu obowiązek miasta.