Wpis z mikrobloga

@mietek79: no i? Co to ma do rzeczy?

Odpowiedź na zagadkę jest taka: to jest ładowarka na kabel USB—C do USB—C. Czyli o takich samych końcówkach. Przewody takie stosowane są zwykle do przesyłania większej ilości danych. Np. dłuższego nagrania wideo. Chociaż też to jest zawracanie głowy, bo jeśli nawet mieszkasz w Polsce D ale jesteś w T—Mibile to przesyłanie wideo what's appem czy Google Drive odbywa się w akceptowalnym dla każdego
@Poludnik20: Pytasz się "o co chodzi" to Ci odpowiadam, poddajesz w wątpliwość wydajność łącza USB-C i znowu CI odpowiadam, że nie ma z tym problemu. Moje stare, siedmioletnie Xiaomi Mi 5 z 2016 roku ma już USB-C. Jeśli Ty nie masz takiego telefonu to kup inną ładowarkę i tyle, a nie kombinuj. Są takie, co mają kilka wejść, w tym na USB-A i USB-C, będziesz miał przyszłościowo.
siedmioletnie Xiaomi Mi 5 z 2016 roku ma już USB-C.


@mietek79: po googlingu się dowiedziałeś. Bo ile to trwało. Ale rzeczywiście, no Chińczycy wstwaiali nowinki jako pierwsi. Mam już więcej na USB–C niż na wcześniejsze wersje. Nara.
@Poludnik20: Następnym razem sobie sam pogooglaj, zamiast zawracać dupę innym i jeszcze jak człowiek znajdzie w przystępnej formie i wrzuci poglądowo, to zamiast "dziękuję" usłyszy pretensje, narzekanie i mądrzenie się. Nara cwaniaku. Czarna.