Wpis z mikrobloga

Witam, chciałbym poruszyć temat blokowania reklam. Zauważyłem że gdy wyłączę AdBlocka oraz wyłączę blokowanie reklam w przeglądarce (ustawienie standardowe), to nagle zwiększa się obciążenie komputera, co skutkuje oczywiście zwiększonym poborem prądu.

Biorąc pod uwagę ilość urządzeń na świecie, ciekawe, jakie miałoby to globalne przełożenie na zużycie energii gdyby strony pozbyły się np. ruchomych reklam lub wprowadziły limity na ich maksymalną wielkość, lub ograniczyć do form tekstowych/html.

W skali globalnej mogą być to ogromne oszczędności. Mówi się tyle o ekologii, oszczędzaniu energii itp. a tu taki błahy powód pod samym nosem, na którego nikt nie zwraca uwagi. Co o tym myślicie, czy mam rację, czy się mylę? Jeśli mam rację, to jak poruszyć temat na większą skalę?

#reklama #ekologia #ciekawostki #informatyka #komputery #adblock #google #internet #swiatnauki
  • 13
@LazyInitializationException: co Ty z tym drukiem? Nie drukuje się tyle, co masz urządzeń, które wyświetlają reklamy, masz komputer, telefon i inne urządzenia przenośne z wyświetlaczem, które mogą wyświetlać tę samą reklamę wielokrotnie, a ulotkę dostaniesz 1-2 i do śmieci no i dodatkowo od druku odchodzi wiele firm.
@havocki: Ale na wydrukowanie zużywa się dużo więcej energii. Oprócz tego musisz takie maszyny drukarskie utrzymać, wyprodukować, później zutylizować jak się popsują itd. Operatorzy tych maszyn dojeżdząją do pracy, zużywają paliwo. Później ulotki trzeba zutylizować.

Ale wracając do meritum. Chodzi mi o to, że nikt nie zrezygnuje z reklam w internecie ani ich nie ograniczy i równie dobrze możesz sobie wymyśli jakąkolwiek inną formę reklamy, np. ulotki i próbować z tym
@havocki: No wszystko fajne, ale popełniasz największy błąd w tej całej logice, zakładając że to całe #!$%@? o ekologii w mediach i od korporacji jest na serio, przez co całą tą filozofię można rozbić o kant dupy bo bazuje na fikcji a nie rzeczywistości.

Poczytaj trochę o czymś takim jak ESG, albo skąd się w ogóle wziął koncept "śladu węglowego". Ta cała "ekologia" to kolejna zagrywka marketingowa korporacji do generowania większych
@supra107: od tego trzeba zacząć - przestać produkować i konsumować psujący się i nie dający się naprawić shit w fabrykach w Chinach i chwalić się "wzrostem" PKB z konsumpcji, produkcji i importu/eksportu takiego shitu. Epoka nadprodukcji i konsumpcji pierdół była fajna, ale jeśli ta cywilizacja ma jeszcze trochę poistnieć w stanie zapewniającym nam podstawowe potrzeby i produkty to naprawdę musimy zmienić myślenie, globalnie. To o czym mówi autor posta też ma
@supra107: Tak, wiem ale moze by tak zaczac od reklam na stronach internetowych i nie mam na mysli samej stricte ekologi ale zwyczajne odciazenie sieci elektrycznej. Problemy z energia zaczely sie gdy wszyscy zaczeli instalowac miedzy innymi pompy ciepla i wzroslo zapotrzebowanie rowniez na ladowanie samochodow el.
@havocki: Ale to nie o to chodzi. Tak jak kolega wyżej wspomniał, większe szkody ekologiczne wywołuje drukowanie ulotek reklamowych, ale reklamodawcy, czy to ci fizyczni czy to ci internetowi to nie ludzie tacy jak Ty czy ja którzy są w stanie wymienić zdania, zrozumieć pewne koncepty i okazywać emocje. Reklamodawcy to takie bezduszne demony które nie liczą się z niczym, a jedyne co dla nich się liczy to zysk. Zysk zysk
@supra107: dokładnie. Shell przez kilka dekad inwestował w negowanie zmian klimatu gdy przestało to przechodzić, stworzył kampanię zrzucania odpowiedzialności na konsumenta.
Tyle że konsument często nie ma wyboru, w Europie nie ma jescze takich skrajności i pewne pole manewru jest, ale nadal to raczej zmiany lokalne, kilka kg plastiku mniej w koszu itp. Amerykanie nie mają często nawet na to wpływu, jedynym wyborem w okolicy jest Wallmart do którego trzeba autem
@KapitanONeil: A u nas to co, inaczej jest? Jak jesteś z jakiejś wiochy to żeby załatwić cokolwiek potrzebujesz auta. Oczywiście teraz koncerny samochodowe promują magiczne rozwiązanie w postaci samochodów elektrycznych, ale ich zbawienne właściwości można tak samo wyjaśnić jak ten mityczny "ślad węglowy".

-Skąd się bierze prąd wykorzystywany do napędzania tych aut? Jakie wywołuje emisje CO2 do atmosfery?
-Jakie zanieczyszczenie wywołuje produkcja aut elektrycznych? Jaki wpływ na środowisko ma wydobycie litu
@supra107: chodziło mi o coś innego,w Polsce w Gminnej wsi masz wybór trzech sieci sklepów zazwyczaj. W Stanach jednej, i tam transport zbiorowy ubito zaraz po wojnie, u nas jescze się jakoś trzyma. Jescze 10 lat temu do powiatowego z mojej wsi (40 km) były dobre połączenia autobusowe, potem weszła moda na auta na 18tke.
@KapitanONeil: No w sumie prawda. Wprawdzie u nas transport publiczny na zadupiach to prywaciarze ze Sprinterami i popieprzonymi połączeniami i rozkładami, a nie PKSy którymi można było dojechać wszędzie i zawsze, no ale jednak coś tam jest.

Z wyborem sklepów też prawda. Parę minut drogi ode mnie są dwie mieściny, i w obu jest Biedronka, Lewiatan, Delikatesy Centrum, Dino i Żabka. Także marketów do wyboru do koloru.

No ale też w