@bo-banley "nie musisz tego oglądać" XDDDDD #!$%@?, ale płacić na ten cyrk już muszę?
Tak, gasi to pożar, ale z taką samą efektywnością jak wspomniana łyżeczka. Ale teraz odwróćmy - możesz dać mi argument, dla którego NIE POWINNO poruszać się ustaw wpływających ISTOTNIE?
Marudzisz, że posłowie wykonują swoją pracę czyli debatowanie nad sprawą, pod którą podpisywały się setki tysięcy ludzi pod projektem. Jesteś śmieszny i nie wiesz na czym polega demokracja.
możesz dać mi argument, dla którego NIE POWINNO poruszać się ustaw wpływających ISTOTNIE?
Powinno się, śmiało, poruszaj te tematy i powiedz swoim reprezentantom w sejmie żeby je poruszyli.
@Goronco: A nie no to już zupełnie inna sprawa. Generalnie zgoda że głupia jest ta formuła pracy sejmu że czytanie to w 90% takie właśnie nudy i powtarzanie tego samego.
Ale tak to niestety już zawsze było. I na pewno jest tu miejsce do zmian i poprawy. (ale nie sądzę że ktokolwiek się wychyli by to zmieniać :/, bo tykanie takich rzeczy łatwo przedstawić jako cenzurę).
Dziwicie się, że gadają w kółko to samo od paru godzin
A może posłowie chcą pokazać wyborcom, że się w coś angażują, a nie tylko wciskają klawisze xd
Naprawianie demografii programem invitro to gaszenie pożaru łyżeczką. A 90% posłów mówi to samo
To właśnie zbiór takich mniejszych metod które po trochu poprawiają sprawę.
Przynajmniej przyznałeś, że służy gaszeniu pożaru, a nie jako temat zastępczy.
Nie musisz tego oglądać, a posłowie widocznie chcą pokazać swoim wyborcom, że robią coś więcej niż wciskanie guzików.
Tak, gasi to pożar, ale z taką samą efektywnością jak wspomniana łyżeczka.
Ale teraz odwróćmy - możesz dać mi argument, dla którego NIE POWINNO poruszać się ustaw wpływających ISTOTNIE?
Marudzisz, że posłowie wykonują swoją pracę czyli debatowanie nad sprawą, pod którą podpisywały się setki tysięcy ludzi pod projektem. Jesteś śmieszny i nie wiesz na czym polega demokracja.
Powinno się, śmiało, poruszaj te tematy i powiedz swoim reprezentantom w sejmie żeby je poruszyli.
Generalnie zgoda że głupia jest ta formuła pracy sejmu że czytanie to w 90% takie właśnie nudy i powtarzanie tego samego.
Ale tak to niestety już zawsze było. I na pewno jest tu miejsce do zmian i poprawy. (ale nie sądzę że ktokolwiek się wychyli by to zmieniać :/, bo tykanie takich rzeczy łatwo przedstawić jako cenzurę).