Wpis z mikrobloga

#linux #windows #firefox #chrome #macos

Każdy średnio doświadczony i jednocześnie w miarę rozgarnięty użytkownik Internetu korzysta z narzędzi do blokowania reklam, trakerów i wszelakiej maści niemile widzianych skryptów. Google rozpoczął walkę, nie tyle z tymi narzędziami, ale ich użytkownikami. Walkę tę postanowił prowadzić na wielu frontach, od zmian w przeglądarce Chrome, które wyeliminują blokery z ekosystemu Google, po wykrywanie blokerów i uprzykrzanie użytkownikom korzystania z Internetu.

Ostatnia afera związana z Youtube, która dotyczyła 5-cio sekundowego opóźnienia w ładowaniu strony, okazała się działaniem świadomym, wymierzonym stricte w osoby korzystające z adbloków, do tego, niezależnie od przeglądarki. Google zaczyna grać wyjątkowo nieczysto. W międzyczasie pojawiły się informacje, że niektórzy użytkownicy zaczęli otrzymywać e-maile z groźbami, że dalsze korzystanie z adblokerów będzie skutkować usunięciem kont.

Nie wiadomo na ile jest to prawda, ale widząc czego chwyta się Google, uważam za prawdopodobne sięgnięcie po takie ultimatum. Być może pojawiające się pogłoski są wynikiem już uruchomionego procesu, który jak zwykle rozpoczyna się od niewielkich próbek.

Warto mieć w związku z tym świadomość, że konto Youtube najczęściej jest połączone z innymi usługami Google. Nawet nie wiem, czy jest jeszcze możliwość założyć konto w serwisie Youtube, ograniczone wyłącznie do tej usługi. Trudno też przewidzieć, czy ewentualne usunięcie konta, miałoby charakter globalny, czy ograniczony wyłącznie do tego serwisu. Uważam, więc, że warto już teraz przygotować się na prawdopodobne zaognienie się sytuacji i już teraz rozpocząć proces przenoszenia się do innego dostawcy usług. Potencjalne odcięcie od konta Google, może wiązać się z utratą dostępu do niektórych stron (logowanie za pomocą Google lub gdy przypomnienie haseł przychodzi na maila), utratą kontaktów, zdjęć, dokumentów, a także dostępu do Google Store na Androidach.

Guglowi tak bardzo zależy na wycięciu blokerów, że sięga po rozwiązania coraz bardziej chamskie. Ja nawet jestem przekonany, że etap usuwania kont zbliża się coraz szybciej, bo nie wierzę, że się do tego nie posuną. Rozważcie, więc na poważnie zagrożenia, które z tego wynikają i oceńcie, na ile mogą Was dotknąć.

Osobiście z blokerów nie zrezygnuję i nikomu rezygnować nie radzę. Od dłuższego czasu moje konto Gmail było w odstawce. Teraz, upewniłem się, że wszystkie serwisy, z których korzystam, są od Google niezależne. Wam radzę to samo.

Jeżeli macie własne przemyślenia w tej sprawie to zachęcam do podzielenia się w komentarzach.
  • 9
  • Odpowiedz
  • 2
oj chyba sobie zrobię lokalne archiwum z gmailowymi kontami moimi ( ͡° ͜ʖ ͡°) Premiuma mam na YT niby, ale nie wiadomo, co im strzeli.


@thority: Krok po kroczku i reklamy pojawią się zapewne w ofercie Premium. To nie byłby pierwszy przypadek, kiedy brakiem reklam zachęca się ludzi do specjalnej oferty, by wcale niedługo później, reklamy, tam też wyświetlać.

Robiąc kopię, zastanów się również nad Androidem. Ten
  • Odpowiedz
Robiąc kopię, zastanów się również nad Androidem. Ten system wymaga konta Google. Tak, że ten.


@psiversum: bardzo nie ma alternatywy. Apple ze swoim OS nie jest jakoś szczególnie lepszy.
MS może jest spoko, ale znowu CI wydają aplikacje wcześniej na androida niż na swój OS. Zresztą oni, chyba, zamknęli ten projekt - a szkoda, wystarczyło aby dawali updaty wcześniej do siebie, a nie na androida.

No chyba, że mowa o custom
  • Odpowiedz
  • 1
@xxloco: E-mail jest mi w zasadzie zbędny. Korzystam głównie w celach rejestracji na różnych stronach. Nie mam więcej jednej alternatywy. Mam kilka kont pocztowych w różnych miejscach i sporadycznie tam zaglądam.
  • Odpowiedz
  • 0
@jagodowy_krol: A ja doszedłem do wniosku, że zbędny jest mi smartfon. Nie potrzebuję do niczego żadnych apek. Wystarcza mi komputer PC lub laptop. Niektóre apki może i wygodne, ale wcale nie są niezbędne. Można bez nich normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a sama komórka coraz rzadziej mi służy nawet jako zegarek.
  • Odpowiedz