Aktywne Wpisy
nokash +111
elgebar +208
#nieruchomosci #warszawa #przemysleniazdupy
Czemu nikt w Polsce nie rusza domków jednorodzinnych w miastach?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce bogaczy.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić miejsca do pracy dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych
Czemu nikt w Polsce nie rusza domków jednorodzinnych w miastach?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce bogaczy.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić miejsca do pracy dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych
Czy postępuje źle? Jestem w długim związki (6 lat) z narzeczoną. Ja mam 29 lat, ona 33. Mam mieszkanie 2 pokoje we Wrocławiu (własnościowe)). Planuje dobrać kredyt, sprzedać te mieszkanie i kupić 3 (dla mnie to nie problem). Problem w tym, że nie potrafię zrozumieć partnerki. Od roku naciskam ją na dziecko, mimo że powtarza że chce mieć i co chwile przekłada dany termin starań. Cały czas mówiła, że musi mieć lepszą pracę, tu to tu tamto. Teraz znalazła dobrą pracę, umowę nieokreślony czas. Jest chyba gorzej, bo teraz wydaje mi się że nie chce dziecka, bo chce popracować jeszcze w tej pracy! Wkurzyłem się i postanowiłem dać jej ultimatum, do końca stycznia chciałbym żebyśmy w końcu się starali, bo bardzo pragnę zostać rodzicem. Wodzi mnie już chyba tak ponad rok :( Przyrzekaliśmy sobie, że oboje chcemy rodzinę i zawsze to podtrzymywaliśmy. Czy jestem skończonym chamem, jak stawiam jej już ultimatum, że jak nie będzie chciała założyć rodziny w najbliższym czasie, to rezygnuje chyba ze wszystkiego, nie wiem jak się zachowam ale na pewno nie będę dawał jej ani grosza, wszystko będę wydawał na swoje hobby, nie przejmował się nią (Czy to jest chamskie w tej sytuacji??) Mimo że ją kocham to chyba mam inny światopogląd :( Mamy wszystko co potrzeba. Jak byście zareagowali w sytuacji gdy ktoś Was tak wodzi za nos? To nie jest niestety blacha sprawa i chyba zrozumieją ją tylko co niektórzy? Nie da się mieć dwóch poglądów na tą sprawę i żyć razem... Cały czas mówi że mnie kocha, że chce i w zyciu ze mnie nie zrezygnuje. Musiałem się wyżalic...
#dzieci #zwiazki #rozowepaski #kiciochpyta #partnerka
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@Miszcz_Joda: No chyba Cię #!$%@?ło. Ktoś chce założyć rodzinę, jak druga osoba nie chce to po prostu niech się rozejdą i on poszuka kobiety która też chce. Zła w tym wypadku jest kobieta która manipuluje, mówi zupełnie innego niż robi i daje obietnice których wie że nie chce spełnić.
@11_01_010_1010_00_10: no dokladnie, tak powinni zrobic, a to co opisuje OP to szantaz emocjonalny z jego strony