Wpis z mikrobloga

sorki


@Poludnik20: na molo nie wchodziłem bo wiało a byłem spocony. Jeżdże w wełnianym swetrze. Człowiek przystanie, zawieje i jutro nie będę mógł wstać. Co innego w ciągłym ruchu. Jestem już w domu i piszę z biurkowego komputera. Czyli dwugodzinna przejażdżka patrząc po tych wpisach. Google Fit mi się na pewno nie aktywował sam. Bo tam trzeba wcisnąć rozpocznij trening, a powinien sam moinitorować szybsze przemieszczanie się. Znaznaczam tym korporacjom wszędzie
@Poludnik20: czyli wg nich półtorej godziny jeździłem. Włączyło się chyba gdy wyjąłem telefon tam przy Grotach, to pierwsze zdjęcie. Sam na pewno nie klikałem w tę aplikację. Ja bym chciał by to samo działało.
Google Fit


@Poludnik20: mapka z Google Fit. Od Nagórzyc do tamy i to już po stronie Smardzewic nie rejestrowało mnie. W Nagórzycach (na mapce znacznik restrauracji „Babi dół”) nic nie ścinałem. Tam chyba nie ma jak, tzn można pewnie dojechać do Pilicy i wzdłuż rzeki może są jakieś ścieżyny. Ja mam cienkie opony szosowe nie zapuszczam w żadne knieje, tym bardziej po zmorku. Jestem rowerzystą miejskim. Tylko asfalt. Zatem na pewno
Poludnik20 - >Google Fit

@Poludnik20: mapka z Google Fit. Od Nagórzyc  do tamy i to ...

źródło: WRzeczywistoscid7aaad25bac16918075730a69996ce8d4eecd06307c62b69612ff663f0ad1892

Pobierz
@Poludnik20: ta apikacja tyłko łączy dane których nie zbiera cały czas a punktowo. Łączy je następnie odtwarza przebieg trasy tak jak jej się wydaje, że przebiegała. Chociaż czasem na mapie nie ma żadnej drogi którą mógłbym jechąć.
@Poludnik20: Wszystkie zdjęcia które zrobilem podczas wczorajszej niedzieli są na Wykopie. Ciekawe czy jakby jechał samochodem, to też by pozaznaczało trasę w miejscach gdzie nie ma żadnej, nawet polnej (a takie są też zazanaczane czasem na Google Maps), drogi.

Bo tu mogła sobie, żałożyć, że no rowerem to może sobie jechał polem. Ciekawe jak samochodem.