[M.....8]

Kto pamięta? Kupując kartidża na bazarze mogłeś być pewien, że po powrocie do domu i uruchomieniu pegaza okazywało się, że te ładne obrazki na dyskietce nie pokrywają się, ani trochę z rzeczywistością xD

#gimbynieznajo #pegazus #gry

[Mtsen]

@Matti28 mi się sam wygląd tych kartridży podobał bardziej niż te gierki, a i tak miałem radochę z nich xD

[dqdq1]

@Matti28: Okładki tych kardridży to osobna gałąź sztuki, można było spodziewać się wszystkiego

[dave8]

to był najwiekszy zawód , jak po ok 20 pozycjach z listy wszystko zaczynało sie powtarzać :D

[twardy_kij]

@Matti28: przeciez wszystko sie pokrywa, chyba ci mamusia kupowala po obrazkach

[M.....8]

@twardy_kij mamusia beze mnie tylko raz mi kupiła losową dyskietkę 1000in1 i okazało się, że akurat taką już miałem. No tak pokrywały się jak te 1000 gier na jednym kartidżu xD

[mohawk]

@Matti28: mialem mario 99999in1 xDDD

[dumahpl]

@Matti28: nie cierpiałem tego gówna! ale za to pamiętam perełkę, w którą grałbym jak #!$%@? nawet dzisiaj: Goal 3 (a w oryginale chyba Kunio kun nekketsu soccer league). Ale to był sztos (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[M.....8]

@dumahpl goal 3 to najlepsza gierka na pegaza ;)

[Brightsider]

@Mtsen oj tak.Mozna było być pewnym że trafi się na jakieś podróby mario czy prymitywnego beat em upa ale te obrazki rozbudzały wyobraźnię

[Mtsen]

@Brightsider: Ogólnie dla kilkulatka te kolorowe cegiełki były mega atrakcyjne i po prostu załączał się ten słynny "neuron activation" z mema.