Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak fakt bycia w Internecie nazywało się surfowaniem po Internecie. Internet wtedy był po kablu z telefonu stacjonarnego. Czas liczony w necie był liczony na impulsy (jak w telefonach stacjonarnych), a jeden impuls wynosił 3 minuty. Ktoś pamięta, za ile był impuls? Nie z neostrady, tylko prosto z kabla TP? Wiem, ze to były jakieś chore stawki. #internet #it
  • 3